- W przedmiotowej sprawie po przeprowadzonych czynnościach wyjaśniających wydane zostało postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia - poinformowała nas sierżant sztabowy Magdalena Afonin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Chodzi o zawiadomienie o ukryciu dokumentów w Starostwie Powiatowym w Sokółce, które złożyła na Policję Ewa Karczewska. Ta mieszkanka Sokółki i jednocześnie radna miejska, na prośbę mieszkańców zobowiązała się do przedstawienia petycji. I zgodnie z zapowiedziami, 8 stycznia br. zaniosła do sokólskiego starostwa komplet dokumentów: 1-stronicową treść petycji i 48 kartek z podpisami 814 mieszkańców.
Petycję napisały i podpisywały osoby, które sprzeciwiają się budowie drogi publicznej przez cmentarz parafii św. Antoniego w Sokółce. Chcą, by starostwo zmodyfikowało swoje plany i zamiast drogi dla ruchu samochodowego, która będzie biegła między grobami, ograniczyło się do ułożenia kostki brukowej i zrobienia odwodnienia.
Petycja cudownie się odnalazła
Jeszcze w piątek 12 stycznia starosta sokólski Piotr Rećko publicznie twierdził, że do niego trafiła tylko petycja, bez załączników, a o samych podpisach niezadowolonych z jego inwestycji mieszkańców mówił, że są „wirtualne”. A już we wtorek 16 stycznia cała petycja wraz z „zaginionymi” załącznikami została opublikowana na BIP-ie sokólskiego starostwa.
Chcieliśmy wówczas zapytać starostę sokólskiego o okoliczności tego nagłego „odnalezienia” dokumentów. A także o to, czy takie działanie miało związek z tym, że dwa dni wcześniej, 14 stycznia, o sprawie została powiadomiona Policja. Ewa Karczewska złożyła bowiem zawiadomienie o ukryciu dokumentów.
Radny chciał dowiedzieć się ile kosztują "wyżerki" na sesjach rady. Nieprawdopodobne co mu odpisali
Niestety, Piotr Rećko nie odebrał od nas telefonu. Nie wyjaśnił też swoich słów, które na temat "zaginionej" petycji publicznie wygłosił 12 stycznia.
Emocje wokół inwestycji nie gasną
- Ta lista ponad 800 podpisów to chyba jakieś wirtualne podpisy, bo ich nie ma. One do nas nie trafiły. Zapewne ludzie poprzychodzili i powiedzieli, że zostali wprowadzeni w błąd. Na 200 procent, bo nam nie dostarczono żadnej listy. Albo te listy zawierały jakieś dane osobowe, do których zbierania i przetwarzania nikt nie był upoważniony. Bo petycja wpłynęła, ale podpisana tylko przez jedną osobę, która występuje w imieniu mieszkańców miasta i gminy - mówił wtedy starosta Piotr Rećko.
Pomysł zbudowania drogi powiatowej w bezpośrednim sąsiedztwie i na samym cmentarzu parafii św. Antoniego budzi ogromne emocje. Docelowo trasa ma połączyć ul. Mickiewicza z ul. Witosa i Mariańską. Droga - początkowo biegnąca wzdłuż ogrodzenia cmentarza, a później przecinająca teren nekropolii - ma być wykonana w standardzie drogi powiatowej o jezdni szerokiej na 6 m. Do tego z każdej strony - 1,5-metrowe chodniki oraz oznakowane przejścia dla pieszych. Ponadto w różnych miejscach ma powstać 150-200 miejsc parkingowych. Takie są plany, przeciw którym protestuje spora grupa mieszkańców.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?