W środę na sesji Rady Miasta radni pochylili się nad uchwałą prezydenta Mieczysława Kiecy. Zakładała ona podwyżkę podatku od nieruchomości na 2020 rok do maksymalnych stawek. I tak między innymi do 95 groszy (z 90 gr.) miała wzrosnąć stawką za grunty pod działalność gospodarczą, do 50 gr. (z 48 gr.) za grunty pozostałe, do 81 gr. (z 77 gr.) za budynki mieszkalne czy do 23,9 zł (z 22,99 zł) za budynki pod działalność gospodarczą.
Prezydent nie ukrywał, że do takiego ruchu został zmuszony trudną sytuacją finansową miasta. Mieczysław Kieca już nie raz podkreślał, że ze względu na politykę rządu (niedofinansowanie oświaty, kosztowne skutki reform).
CZYTAJ WIĘCEJ. Cięcia i oszczędności w budżecie Wodzisławia Śl. - To przez politykę rządu - mówi prezydent Kieca
Zanim jednak głosowanie się odbyło wynik praktycznie był już znany. Po pierwsze, komisje Rady Miasta negatywnie zaopiniowały projekt uchwały. Po drugie, radni z większościowej koalicji wielokrotnie zapewniali, że nie zamierzają podwyższać podatków. Ostatecznie uchwała nie przeszła, a stawki pozostały na dotychczasowym poziomie.
Prezydent już zapowiadał, że nieprzyjęcie uchwały podatkowej w takiej formie oznacza lukę w budżecie na kwotę ok. 700 tys. zł, którą będzie trzeba pokryć rezygnując z innych wydatków. Wszystko wskazuje na to, że pieniądze zostaną przesunięte z Szybkiej Kolei Miejskiej (z której zrezygnował już Rybnik).
CZYTAJ WIĘCEJ. Klasa z Szybką Koleją Miejską pomiędzy Rybnikiem i Wodzisławiem Śl.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?