Dzwon Miłosierdzia, odlany w słynnej austriackiej ludwisarni rodziny Grassnayr, istniejącej od ponad 400 lat, zabrzmi dziś po raz pierwszy w Rybniku. Co prawda jeszcze nie z 95-metrowej wieży, ale sprzed bazyliki, gdzie zostanie umieszczony na specjalnym podeście.
Jesteśmy dumni, że największy dzwon na Śląsku, z wizerunkami papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI, akurat nas będzie przywoływał na najważniejsze uroczystości - cieszą się Maria i Karol Chlubkowie z Rybnika.
Dzisiaj mieszkańcy będą mieli podwójną okazję do świętowania. Z okazji ogłoszenia św. Antoniego Padewskiego patronem Rybnika i w setną rocznicę istnienia kościoła, dzisiaj o 18. odbędzie się w bazylice uroczysta msza święta celebrowana przez metropolitę katowickiego, arcybiskupa Damiana Zimonia, który także poświęci dzwon.
Wcześniej mieszkańcy przejdą do świątyni z Rynku w uroczystej procesji z figurą patrona.
Z pewnością nie zabraknie tam państwa Chlubków.
To będzie święto całego miasta. Święty Antoni od zawsze był kojarzony z Rybnikiem, nasza bazylika jest pod jego wezwaniem. Teraz będzie roztaczał opiekę nad wszystkimi. To przecież patron wszystkich biednych, chorych, zagubionych - mówi pan Karol.
Co najważniejsze, Dzwon Miłosierdzia już dzisiaj zabrzmi po raz pierwszy. Zanim zostanie zawieszony na prawej, 95-metrowej wieży bazyliki, spocznie przed kościołem, na specjalnym podeście.
Myślę, że koło południa po raz pierwszy mieszkańcy usłyszą, jakie niesamowite ma brzmienie. Będzie ich wzywał również do mszy odpustowej, w niedzielę, ku czci patrona. Przypomnę, że dzwon waży 3,6 tony, a samo serce 106 kg - mówi Antoni Rduch z firmy, która zamontuje giganta na wieży.
- To bardzo skomplikowana procedura. Potrwa co najmniej tydzień - przyznaje specjalista.
Siła brzmienia takiego giganta mogłaby doprowadzić do naruszenia konstrukcji wież, które nie są w najlepszym stanie.
- Dlatego dzwon zostanie umieszczony na specjalnych poduchach, które przejmą drgania wywołane dźwiękiem i wieże będą bezpieczne - zapewnia Antoni Rduch.
Dzwon został odlany w słynnej ludwisarni z końcem marca. Na miejscu, w Austrii był wtedy ks. Arkadiusz Sitko.
- To był bardzo wzruszający moment. Do Rybnika udało się go sprowadzić 31 maja - mówi kapłan.
Dla porównania, słynny dzwon Zygmunta w katedrze wawelskiej jest tylko trzy razy cięższy od Dzwonu Miłosierdzia. Ten z Rybnika jest wykonany ze stopu miedzi i cynku. Parafia złożyła takie zamówienie, chcąc w ten sposób uczcić obchody 100-lecia bazyliki i nawiązać do dawnych tradycji kościoła. - Przed wojną w wieży wisiał podobny dzwon, jednak w czasie II wojny światowej został zabrany przez okupanta - przypomina ksiądz Arkadiusz Sitko.
Na dzwonie znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca rybnicką bazylikę z podpisem "Rybnik 1907-2007" i obraz Miłosierdzia Bożego z wygrawerowanym napisem: "Jezu ufam Tobie". Są też tam portrety papieży: Jana Pawła II i obecnego Ojca Świętego, Benedykta XVI.
Będą rozdawać chleb
Każdy mieszkaniec, który dzisiaj i w niedzielę przyjdzie na mszę do bazyliki, po wyjściu z kościoła dostanie chleb św. Antoniego, wypieczony specjalnie z tej okazji przez lokalnych piekarzy.
- To piękny zwyczaj, może trochę przez nas zapomniany, do którego chcemy wracać i pielęgnować go. Święty Antoni też dzielił się z ludźmi chlebem, chcemy do tego nawiązać - mówi ks. Arkadiusz Sitko. - Jeżeli parafianie zabiorą taki wypiek do swoich domów i będą przechowywać z codziennym pieczywem, mogą być pewni, że w ich domu nigdy chleba nie zabraknie - informuje ksiądz Sitko.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?