Marek Freiwald z Rydułtów został mistrzem Polski w kategorii junior U 18 63 kg w armwrestlingu. 16-latek wygrał wszystkie walki z chłopakami starszymi od niego o dwa lata i zakwalifikował się na mistrzostwa Europy w Finlandii, które odbędą się w maju, oraz na mistrzostwa świata. Niestety, musi sam sfinansować swój start i pobyt na czempionacie. Nie został bowiem objęty przygotowaniami centralnymi.
Co istotne, Marek od urodzenia cierpi na DPM, czyli dziecięce porażenie mózgowe. Na mistrzostwach Polski w Cieszynie rywalizował ze zdrowymi sportowcami i wszystkich pokonał. Dodajmy, że jego profesjonalna przygoda z armwrestlingiem zaczęła się dopiero w styczniu tego roku.
Silna prawa ręka Marka Freiwalda
- Siłowanie na rękę towarzyszy mi jednak o wiele dłużej. Już w wieku około 10 lat często rywalizowałem z rówieśnikami i rodziną. Przez moją chorobę od zawsze prawa ręka jak i noga były silniejsze od lewej strony – opowiada chłopak.
Przełom nastąpił, kiedy poznał utytułowanego zawodnika Samsona Marklowice Tomasza Stefaniaka z Rydułtów, który trenuje armwrestling od wielu lat. Podczas siłowania się z Markiem dostrzegł w nim potencjał na wysokiej klasy zawodnika.
- Postanowiłem spróbować i zapisałem się do klubu. Po czterech miesiącach ciężkiego treningu, dwa - trzy razy w tygodniu armwrestlingu oraz trzy – cztery razy w tygodniu na siłowni, nadszedł sprawdzian na mistrzostwach Polski, gdzie nieoczekiwanie wygrałem swoją kategorię – uśmiecha się chłopak.
Pod szyldem Samsona Marklowice
Trzeba wiedzieć, że początkowo zarząd klubu nie był do końca przekonany, czy Marek jest gotowy do startu na imprezie mistrzowskiej. W końcu zgodził się na jego udział w turnieju pod szyldem Samsona Marklowice. To był strzał w „dziesiątkę”, bo klub ma swoich szeregach kolejnego mistrza Polski. Dodajmy, że w kategorii Open niepełnosprawnych (juniorzy i seniorzy) zajął czwarte miejsce! Klub Samson Rydułtowy wywalczył wicemistrzostwo kraju.
- Jak na pierwszy start w tak prestizowych zawodach syn wypadł bardzo dobrze. Chcielibyśmy z klubem jak najlepiej przygotować Marka na mistrzostwa Europy – mówi ojciec Tomasz Freiwald.
Zbiórka na start w mistrzostwach Europy
Aby młody rydułtowianin mógł wystartować z orłem na piersi, potrzeba 5 tysięcy złotych. Nie jest to astronomiczna kwota, ale dzisiaj trudno o sponsorów.
- Przede wszystkim chciałbym podziękować Radosławowi Waltarowi i Markowi Barciokowi z Samsona Marklowice, ponieważ to oni pokazali mi wszystko od podstaw i przygotowali do zawodów, które wygrałem – zaznacza Marek.
Mocno wspierają go rodzice, a zwłaszcza tato, który dowozi Marka na treningi i dopinguje na zawodach.
- Aktualnie przygotowuję się do Mistrzostw Europy w Finlandii. Wciąż zbieramy środki na ten wyjazd. Póki co, dziękuję za pomoc sponsorom, bez nich trudno byłoby mi uprawiać armwresling profesjonalnie: firmom Tomex pana Tomasza Stefaniaka, Tomex skład opału pana Tomasza Koczego, łowisku Taaka Ryba, Pizzeri Paradiso, firmie transportowej Arona i Katarzyny Janosz oraz mojemu wujkowi Romanowi Freiwaldowi – wylicza młody sportowiec.
W Laukaa nie jest bez szans. Zapowiada walkę o medal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?