Po zmroku biegali i maszerowali. W Czerwionce odbył się Nocny Bieg Uliczny. Rywalizowało 130 biegaczy. Był też marsz Nordic Walking
Ponad 130 uczestników wzięło udział w 11. edycji Nocnego Biegu Ulicznego w Czerwionce-Leszczynach. Rywalizowali w nim mieszkańcy Czerwionki i miast regionu, ale nie tylko. Na liście startowej nie zabrakło nazwisk biegaczy z dalszych rejonów woj. śląskiego, jak np. Tychy, czy Katowice, a nawet spoza Śląska - m.in. spod krakowskich Kluczy, k. Olkusza.
Jak sama nazwa biegu wskazuje, jego uczestnicy na trasę wyruszyli po zmroku. Dający sygnał do startu wystrzał rozbrzmiał w Czerwionce dokładnie o godzinie 20:30. Od tego czasu biegacze mieli 1,5 godziny na przebiegnięcie 10-kilometrowego dystansu.
Trasa biegu wiodła główną ulicą Czerwionki - 3 Maja - a także ulicami: Plebiscytową, Furgoła i Wolności. Jego uczestnicy pobiegli między innymi przez urokliwe osiedle zabytkowych Familoków. Trasę musieli w sumie pokonać aż cztery razy, żeby osiągnąć ustalone 10 kilometrów. Bieg w Czerwionce był podzielony na kilka kategorii. Oprócz podstawowego podziału na kobiet i mężczyzn, przyjęto też kryteria wiekowe. I tak rywalizowano do lat: 29, 39, 49, 59 oraz powyżej 60.
Udział w biegu w Czerwionce po raz kolejny udział wzięła Monika Bylińska, która o ile dobrze się doliczyła pobiegła w nim siedmiokrotnie, z tegoroczną edycją włącznie. Dla niej osobiście jest to pod kilkoma względami bieg skrojony pod nią.
- Jest to bardzo fajny bieg. Fajna trasa i zawsze jest fajna pogoda, bo biega się po zmroku i nie ma upałów - oceniała mieszkanka Przyszowic (pow. gliwicki).
I choć wielu mogło się wydawać, że pogoda w tym roku nie dopisze - na kilkadziesiąt minut przed startem nad Czerwionką przeszedł dość ulewny deszcz, a nawet kilka razy zagrzmiało - to ostatecznie mimo kałuż na ulicach, woda na głowę biegaczom nie padała.
A nawet jeśliby tak było, to biegacze i tak nie mieliby wyjścia i musieli pobiec. Regulamin biegu nie zakładał bowiem jego odwołania ze względu na warunki atmosferyczne.
Równolegle do biegu toczyły się także zmagania w marszu Nordic Walking. W nim uczestników było o wiele mniej, bo zaledwie kilkanaście. Mieli oni też do pokonania krótszy dystans, wynoszący 5 kilometrów. Mniejsza była też ilość kategorii, w której rywalizowano. Tę ograniczono do dwóch: kobiet i mężczyzn.
Biegi nie były jednak jedynym sportowym akcentem w Czerwionce. Zanim biegacze wyruszyli na trasę sprawdzić mogli się ci, którzy stawiają na sporty siłowe. A wszystko za sprawą zorganizowanych zawodów w wyciskaniu sztangi.
Nie zabrakło też miejsca na inne dyscypliny sportu, a konkretnie siatkówkę. Tuż przed startem biegu, ku uciesze biegaczy, dający sygnał do wyruszenia na trasę, burmistrz Czerwionki-Leszczyn - Wiesław Janiszewski - ogłosił im, że Polska pokonała Brazylię w półfinale siatkarskich Mistrzostw Świata i zapewniła sobie udział w meczu o złoty medal.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?