Nowa linia kolejowa, a pociągi w Wodzisławiu Śl. się wlekły. Dlaczego?

Wyremontowana linia kolejowa, wygodniejsze pociągi i więcej połączeń skłania coraz więcej wodzisławian do podróżowania koleją. Niestety, w ostatnich tygodniach wielu z nich poczuło się zawiedzionych. Wszystko przez... prędkość pociągów.

- Raptem kilka lat temu za grube miliony wyremontowano linię kolejową, a pociągi w Wodzisławiu Śl. wleką się może ze 20 km/h. Sytuacja ma miejsce pomiędzy stacjami Radlin II i Wodzisław Śl. Patrząc z okna wydawało się, że pokonać trasę szybciej uda się pieszo. W porównaniu z prędkością na poprzednich odcinkach pociąg wlókł się jak żółw. Nie było to miłe doświadczenie. Zwłaszcza, że z powodu innych remontów podróż z Katowic zajęła naprawdę dużo czasu. I jak tu wybierać kolej zamiast samochodu? - pyta zniesmaczony mieszkaniec Wodzisławia Śl.

Sytuację potwierdziliśmy w spółce PKP PLK, która odpowiada za stan torów. Usłyszeliśmy, że taka sytuacja miała miejsce przez kilka miesięcy.

- Między 23 sierpnia a 14 listopada PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. naprawiały uszkodzony przez szkody górnicze (jakie powstały w skutek prac Oddziału KWK ROW Ruch Marcel wchodzącego w skład Polskiej Grupy Górniczej S.A.) odcinek toru na linii Rybnik Towarowy – Chałupki. W trakcie prowadzonych prac obowiązywało ograniczenie prędkości pociągów. Po zakończeniu robót, od 15 listopada, pociągi poruszają się z prędkością rozkładową, czyli 60 km/h - informuje Katarzyna Głowacka z PKP PLK.

Przypomnijmy, w lutym 2017 roku zakończył się remont 32-kilometrowego odcinka z Rybnika do Chałupek kosztował prawie 160 mln zł. Oprócz torów wyremontowano 13 peronów. Zyskały m.in. nowe oświetlenie i zostały wyposażone w wiaty dla podróżnych. Nie ma też już przejazdów niestrzeżonych tzw. kategorii „D” (bez sygnalizacji świetlnej, rogatek). Dodatkowo każdy został oświetlony.