Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opłakane skutki podstępnej zmiany operatora telefonicznego

Monika Krężel
Agnieszka Krakowczyk z Wodzisławia woli telefon stacjonarny
Agnieszka Krakowczyk z Wodzisławia woli telefon stacjonarny Jacek Bombor
Jak to możliwe, że mieszkając w XXI wieku na dużym osiedlu, nie można doprosić się o naprawę linii telefonicznej? Okazuje się jednak, że w czasach, gdy operatorzy walczą o klientów jak lwy, niektórych zostawiają na lodzie.

Agnieszka Krakowczyk mieszka w Wodzisławiu Śl. Jej domek otoczony jest blokami jednego z większych osiedli. - Teściowa ma 88 lat - mówi Bronisław Degenhardt, zięć starszej pani. - Mama od wielu lat miała telefon stacjonarny z Telekomunikacji Polskiej SA. W pamięci aparatu miała wpisane wszystkie ważne telefony, m.in. alarmowe i do rodziny. Wybierała je sobie jednym kliknięciem. Telefon jest dla niej bardzo ważny, bo zapewnia kontakt ze światem.

Przez wiele lat faktury przychodziły na jej syna, Korneliusza. Pół roku temu telefon został przepisany i od tej pory rachunki za niego adresowano tylko na panią Agnieszkę. - W tym samym czasie teściowa, która jest bardzo ostrożna i nikogo nie wpuszcza do domu, otworzyła drzwi akwizytorce firmy Novum - opowiada jej zięć. - Mama myślała, że puka ktoś z TP SA w związku z niedawnym przepisaniem telefonu. Usłyszała, że może płacić tańsze rachunki, i że ta kobieta reprezentuje telekomunikację. Przypuszczamy, że nie dosłyszała, iż chodzi o Novum. W rezultacie mama coś podpisała - relacjonuje Bronisław Degenhardt.

Niestety, pod koniec marca tego roku ktoś skradł metalową rurę sprzed jej domu, która podtrzymywała napowietrzną linię telefoniczną. Urządzenia należą do Telekomunikacji Polskiej SA. Rodzina pani Agnieszki poinformowała o awarii TP SA. Wtedy wszyscy dowiedzieli się, że ich mama jest już klientką firmy Novum. - Byliśmy wściekli, bo ona nie chciała rezygnować z TP SA, nie składała żadnego wymówienia - denerwuje się córka pani Agnieszki. W marcu dotarły pierwsze faktury: jedna na 170 zł, druga na 125 zł. Co ciekawe, adresowane były na jej syna Korneliusza.

Telefon przestał działać 29 marca. Od tej pory rodzina pani Agnieszki interweniowała w firmie Novum, TP SA i w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Przedstawiciele UKE z delegatury w Siemianowicach Śl. byli na wizji lokalnej w Wodzisławiu Śl. Cały czas UKE wysyłał też pisma do obu firm z prośbą o wyjaśnienie możliwości naprawy urządzenia.

Tymczasem TP SA odpowiadała, że nie jest w stanie podać terminu i kosztów naprawy sprzętu, bo to potężna inwestycja. Z kolei 23 maja firma Novum rozwiązała umowę z panią Agnieszką Krakowczyk i poinformowała, że za czas, gdy klientka była pozbawiona telefonu, przysługuje jej odszkodowanie i bonifikata.

Rodzina pani Agnieszki kupiła jej telefon komórkowy. - Ale ma-ma nie zna się na takim telefonie, myli się, gdy wybiera numery. To dla niej czarna magia - mówi córka. - Gdy spytaliśmy TP SA, czy może być z powrotem jej klientką, odpowiedzieli, że nie ma problemu. A potem stwierdzili w piśmie, że naprawa jest zbyt kosztowna.

Firma Novum w maju przysłała pani Agnieszce fakturę za 5 minut 33 sekund rozmów specjalnych - na 39 zł. - Powiedziałem mamie, by nie płaciła, bo nie możemy się dowiedzieć, o jakie rozmowy specjalne chodzi, a przecież telefon nie działa od końca marca - mówi pan Bronisław. - Mamy też żal do Telekomunikacji Polskiej. Jak to możliwe, że człowiek nie rezygnuje sam z telefonu, nie wypowiada umowy, a przejmuje go inny operator?

Co z tego, że będzie odszkodowanie

Katarzyna Paulina Palutkiewicz z biura prasowego Telekomunikacji Novum

Usługa WLR (WLR - usługa hurtowego dostępu do sieci. Jest to usługa, w której operator przejmuje obsługę połączeń telefonicznych od innego operatora wraz z pobieraniem abonamentu - przyp. red.) oferowana przez Telekomunikację Novum jest świadczona z wykorzystaniem dzierżawionej od Telekomunikacji Polskiej SA infrastruktury.

Dlatego też naprawa szkody wynikającej z kradzieży słupa, wiąże się z całkowitą odbudową tejże infrastruktury i leży po stronie Telekomunikacji Polskiej SA.

Telekomunikacja Novum dołożyła wszelkich starań aby doprowadzić do naprawy szkody, która uniemożliwiła pani Agnieszce Krakowczyk z Wodzisławia Śląskiego korzystanie z telefonu. Kiedy jednak nie udało się to, pozostało rozwiązać umowę. Oczywiście, pani Agnieszka Krakowczyk dostanie należne jej odszkodowanie. Jest nam niezmiernie przykro, że klientka nie będzie mogła pozostać w gronie naszych abonentów. MOKR

Nie możemy podać terminu prac

Odpowiedź biura prasowego Telekomunikacji Polskiej SA

Telefon działał na linii napowietrznej, którą podtrzymywała metalowa rura. Rura skorodowała i została prawdopodobnie ukradziona przez złomiarzy, co doprowadziło do zerwania kabla napowietrznego.

Operator alternatywny otrzymał informację ze strony TP SA, że aby naprawić uszkodzenie konieczne jest wykonanie inwestycji - nie wystarczy zwykła prowizoryczna podwieszka - trzeba ustawić słup lub wykonać wykop w terenie miejskim, co wiąże się z uzyskaniem licznych pozwoleń. Na wykonanie zadania inwestycyjnego potrzebne są środki finansowe, które trzeba zaplanować z pewnym wyprzedzeniem. Obecnie nie możemy określić, kiedy inwestycja zostanie wykonana.

Jeśli chodzi o wypowiedzenie umowy z TP SA w celu przeniesienia numeru do operatora alternatywnego, klient składa je u operatora alternatywnego lub w TP SA. Operator wysyła do TP zamówienie, które po weryfikacji formalnej zostaje przyjęte do realizacji i TP określa datę, z jaką przekazuje abonenta. Abonent musi podpisać odpowiednie dokumenty. MOKR

Telekomunikacja Novum wyłudza dane od cudzych abonentów

Piotr Dziubak, rzecznik prasowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Jeżeli chodzi o Telekomunikację Novum - prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej już w 2009 r. nałożył na tę firmę karę pieniężną. Obecnie ponownie wszczęliśmy postępowanie o nałożenie kary, dlatego że w ostatnim okresie otrzymywaliśmy wiele skarg na działalność akwizytorów tej firmy. Ze skarg wynikało, że od abonentów wyłudzano dane osobowe i podstępem nakłaniano ich do zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, posługując się przy tym sfałszowaną decyzją podpisaną przez prezesa UKE.

Prezes UKE poinformował, że przedstawiany konsumentom dokument i jego różne wersje, oraz widniejący pod nim podpis są nieprawdziwe.

W związku z tymi praktykami prezes UKE powiadomi organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Warto pamiętać, że w przypadku zawarcia przez abonenta umowy poza lokalem firmy (np. w domu) lub na odległość (np. przez telefon), abonent ma prawo od niej odstąpić w terminie 10 dni od dnia jej zawarcia. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem. 10-dniowy termin na odstąpienie od zawartej umowy dotyczy zawieranych przez przedsiębiorców umów z konsumentem. MOKR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto