Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa ul. Młodzieżowej w Wodzisławiu Śl. wstrzymana przez... ścieki

Redakcja
Remont ulicy Młodzieżowej został wstrzymany
Remont ulicy Młodzieżowej został wstrzymany Arek Biernat
Nie został dokończony remont drogi wojewódzkiej nr 936 w Wodzisławiu Śl. Zdaniem Zarządu Dróg Wojewódzkich wszystko przez ścieki spływające z okolicznych domów do gruntów. - ZDW nie dbała o rowy odwadniające i dlatego grunt jest niestabilny - odpowiadają radni. Kto ma rację?

Od wielu lat mieszkańcy, samorządowcy, a także dziennikarze apelowali o remont drogi wojewódzkiej nr 936 w Wodzisławiu Śl. Licząca ponad cztery kilometry ulica Młodzieżowa była w fatalnym stanie. Kiedy w 2017 roku za 18,5 mln zł rozpoczęto inwestycję, wszystkim wydawało się, że wkrótce skończą się problemy mieszkańców i kierowców. Niestety, robotnicy na budowie musieli stawiać czoła kilku niespodziewanym problemom i było jasne, że planowane zakończenie robót w październiku 2018 roku nie dojdzie do skutku. Była jeszcze nadzieja, że uda się całość zakończyć do końca ubiegłego roku. Jednak na przeszkodzie stanęły... ścieki.

Czy okoliczni mieszkańcy odprowadzali ścieki do kanalizacji deszczowej ulicy Młodzieżowej lub obok? - Cały korpus drogi jest zanieczyszczony pozostałościami biologicznymi. Środki chemiczne nie były w stanie ustabilizować gruntu, bo gleba jest bardzo zakwaszona. W projekcie przewidywaliśmy 30 cm wymiany gruntu, a w niektórych miejscach należałoby wymienić ponad metr - podkreśla Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Zakres prac przekraczał założone ramy i zdecydowano się na rozwiązanie umowy z dotychczasowym wykonawcą. - Chcemy wierzyć, że to przez nieszczelne szamba... - słyszymy w ZDW.

Radni z Zawady, dzielnicy Wodzisławia Śl., przez którą przebiega droga, widzą problem po stronie zarządcy. - W jednym miejscu utopiła się maszyna, ale tam nie ma żadnego domu. To jak tam miało spływać szambo? Tam są moczary i teren jest grząski - uważa Jan Czyżak, radny Wodzisławia Śl. z Zawady. ZDW odpowiada, że gdyby zaniedbywało rowy, to droga byłaby zalana, a według urzędników tak się nie stało. - Raz obok straży po ulewach drogę zalało - przyznaje Jan Zemło, radny powiatowy. Zauważa też, że jeden z cieków wodnych w Zawadzie przebiega przez drogę i nie wyklucza, że to on jakieś nieczystości zebrał, meandrując pomiędzy polami np. z oborników (mogą to być też nawozy lub pozostałości z nieszczelnych szamb). - Zrzucanie całej winy na mieszkańców jest błędem. Rowy odwadniające przy drodze były zamulone. Nie zawsze odpowiednio o nie dbano. Wystarczy, że poziom wody podniesie się o 10 - 20 cm i woda w niekontrolowany sposób przenika pod jezdnię - tłumaczy Jan Zemło, radny powiatowy.

Co na to ZDW? - Nasze ustalenia potwierdzają badania chemiczne wykonane w październiku ubiegłego roku. Laboratorium potwierdziło, że to ścieki bytowe, które spowodowały zakwaszenie gleby - dodaje Pacer.

To, że sprawa... śmierdzi, potwierdzają wyniki kontroli wodzisławskiej Straży Miejskiej w zakresie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Wodzisławia Śląskiego i prawidłowego, wynikającego z przepisów prawa, gospodarowania ściekami tych właścicieli nieruchomości, które zlokalizowane są wzdłuż odcinków drogi wskazanych przez ZDW w trakcie oględzin.

- W okresie od 29.10.2018 r. do 15.11.2018 r., przeprowadzono 41 kontroli, w których trakcie pouczono 4 właścicieli, nałożono 27 mandatów karnych oraz skierowano 1 wniosek o ukaranie do sądu. Jak wynika z informacji SM, wszystkie kontrole nie zostały jeszcze zakończone - informuje Anna Szweda-Piguła, rzecznik wodzisławskiego magistratu. Mandaty nakładano za brak umowy na wywóz nieczystości oraz za brak wymaganej liczby rachunków. - Wyniki kontroli, to o nie przypadek. Gdzieś te ścieki musiały być wylewane... - zauważa inna z osób mająca wiedzę w sprawie.

Remont będzie droższy

Zadanie obejmujące całkowitą przebudowę konstrukcji i nawierzchni Drogi Wojewódzkiej nr 936 w Wodzisławiu Śl. na odcinku 4,2 km od skrzyżowania z ul. Pszowską do nieczynnego przejazdu kolejowego w Zawadzie miało kosztować 18,5 mln zł (fragment trasy łączącej Wodzisław Śl. z Lubomią i Krzyżanowicami).

Ze względu na dodatkowe prace związane ze stabilizacją gruntu, a także z przebudową przepustu, inwestycja już wcześniej zdrożała o milion zł. Będzie jeszcze droższa. O ile? To wyjaśni się po zakończonej procedurze przetargowej. Obecnie trwa inwentaryzacja placu budowy, przygotowywany jest też przetarg, który ma zostać ogłoszony w najbliższych tygodniach.

- Chcemy zakończyć inwestycję w tym roku. Obecnie wykonanych jest 80 proc. wszystkich prac, łącznie z tymi dodatkowymi - słyszymy w ZDW. Obecnie droga jest całkowicie przejezdna. Roboty mają ruszyć wiosną.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto