Przebudowa wiaduktu na Mariackiej w Radlinie. Tyle zostało z dawnego obiektu. Prace się przedłużą

Remontują wiadukt na Mariackiej w Radlinie

Tylko jedno przęsło pozostało ze starego wiaduktu nad torami kolejowymi wzdłuż ulicy Mariackiej w Radlinie. Gdyby nie robotnicy i ciężki sprzęt w pobliżu, można byłoby pomyśleć, że obiekt został zbombardowany. Uspokajamy, to część zaplanowanych robót. Obecnie nie ma żadnej możliwości, aby ulicą Mariacką chociażby pieszo przejść na drugą stronę torów.

- Projekt zakłada rozbiórkę istniejącego trójprzęsłowego obiektu i zastąpienie go obiektem jednoprzęsłowym o rozpiętości 17,7 m. W miejscu istniejących przęseł skrajnych zostaną wykonane ściany oporowe z gruntu zbrojonego. Zmianie ulegnie również standard poruszania się. Jezdnia zachowa szerokość 6 metrów. Z kolei chodniki zostaną poszerzone do 2 metrów szerokości. W ciągu wiaduktu, po obu stronach jezdni pojawią się bariery energochłonne - informował kilka miesięcy temu Urząd Miasta w Radlinie.

Inwestycja za 4,5 mln zł miała być gotowa jeszcze w 2020 roku. Termin ukończenia stanął jednak pod dużym znakiem zapytania.

"Niespodzianka" na placu budowy

Głównym problemem przy realizacji przebudowy wiaduktu przy ulicy Mariackiej w Radlinie jest 11 kabli sterujących ruchem kolejowym, jakie wykryto podczas prowadzenia robót rozbiórkowych, a których nie było na mapach podczas wywiadów branżowych.

Konieczne okazało się rozwiązanie tego problemu. Kolej wskazała na konieczność przygotowania dokumentacji
przebudowy kabli i ich zabezpieczenia, uzgodnienia jej z organami kolei i uzgodnienia sposobu
prowadzenia prac zabezpieczających, w tym wyłączeń ruchu kolejowego (kable sterują ruchem,
semaforami, zwrotnicami itp.).

Koszty przebudowy wynosić będą 200 tys. zł i roboty zostały zlecone dotychczasowemu wykonawcy w ramach aneksu do obowiązującej umowy.

- Ponieważ przebudowa kabli SRK wykluczyła prowadzenie robót umożliwiających wykonanie gruntu zbrojonego od strony boiska, wykonawca postanowił wykonać takie same roboty od strony ul.Rybnickiej. Niestety, przy prowadzeniu robót okazało się, że kabel 20kV przebiegający wzdłuż skarpy uniemożliwia prowadzenie głębokich wykopów związanych z konstrukcją do gruntu zbrojonego, ponieważ istnieje obawa o jego stabilność na skraju wykopu - słyszymy w Radlinie.

I tak do "gry" włączył się Tauron. Przebudowę kabla 20kV też należało uzgodnić, opracować i podpisać porozumienie.

- Na mocy porozumienia jesteśmy zobowiązani do przygotowania projektu przebudowy kabli 20kV- prace trwają. Jednocześnie wykonawca przystąpił do wykonania przebudowy kabli SRK - tłumaczą urzędnicy.

Niestety, całość skomplikowała epidemia koronawirusa. Z tego powodu Tauron wstrzymał wszystkie działania związana z nadzorami branżowymi, tym samym uniemożliwia wykonawcy działania przy przebudowie wiaduktu na szerszym froncie.

Co udało się wykonać?

Na wiadukcie wykonano wszystkie prace przygotowawcze w celu ściągnięcia ustroju nośnego nad torami: wykonano pomosty robocze na filarach, odchudzenie ustroju nośnego, rozcięcie belek i możliwych poprzecznic, zabezpieczenie belek.

W zakresie zabezpieczenia kabli SRK wykonano dotychczas:

• uzgodnienia regulaminu z PKP,
• wykonanie częściowego wykopu w celu wykonania betonowego kanału technologicznego.

Pozostały do wykonania następujące prace:

• wykonanie wykopu oraz kanału technologicznego w obszarze wymagającym wyłączenia sieci,
• przełożenie kabli SRK wraz z wykonaniem szaf, do których zostanie podłączona infrastruktura
  teletechniczna i energetyczna,
• wykonanie górnej części betonowego kanału technologicznego oraz zabezpieczenie go gruntem,

Będą możliwe do wykonania dopiero w momencie, kiedy Tauron Dystrybucja zezwoli na wyłączenie
kabli SN w celu pracy w pobliżu infrastruktury Tauron. Nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Tym samym szykują się spore opóźnienie w pracach. To problem dla mieszkańców Radlina, a także kierowców. Aby dostać się w stronę centrum miasta należy kierować się objazdem ulicą Rybnicką i Korfantego.

Kiedy przejdziemy lub przejedziemy nowym wiaduktem na Mariackiej? Tego obecnie nie wiadomo.