Radlin: Wycięto drzewa przy Rymera. Miasto tłumaczy

Nie milkną echa dotyczące wydanego pozwolenia na wycinkę drzew przy ulicy Rymera. Urzędnicy z Radlina postanowili zabrać głos w sprawie.

- Prywatny inwestor po nabyciu działki od spółdzielni spożywców rozpoczął procedurę projektowania i uzyskał od Starosty Wodzisławskiego pozwolenie na budowę. Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń wystąpił do miasta z wnioskiem o wycinkę. W takiej sytuacji, przy uzyskanym wcześniej pozwoleniu, w miejscu o przeznaczeniu handlowo-usługowym, zgoda na wycinkę nie była więc niczym innym aniżeli zwykłą formalnością. Prawne możliwości postąpienia inaczej były mocno ograniczone - tłumaczą urzędnicy.

Wyjaśniają, że wydanie zgody nie należy odczytywać jako „chęć wycięcia” danych drzew i zmiany charakteru tego miejsca. Bo wydając decyzję administracyjne należy mieć na względzie obowiązujące przepisy, nie zaś nasze prywatne odczucia, które w tym wypadku zdecydowanie opowiadały się za pozostawieniem istniejącego drzewostanu i jego funkcji.

- Zawsze jednak w takich wypadkach, wydając zgodę na wycinkę zobowiązujemy danego wnioskodawcę do nasadzeń zastępczych, w ramach rekompensaty ekologicznej. Nie inaczej jest w tym wypadku. Zgodnie z treścią decyzji, wykonawca po wycince musi dokonać nowych nasadzeń. Przyjęliśmy, że za każde jedno wycięte drzewo na mapie miasta pojawią się dwa nowe. Wybraliśmy gatunki cenne przyrodniczo, o dużym wskaźniku produkcji tlenu, rośliny miododajne i cenne pod względem ekologicznym a do tego z pewnością ciekawe pod względem estetyki przestrzeni miejskiej - dodają urzędnicy.

Na mieście pojawią się: 10 drzew gatunku paulownia (tzw. oxytree- drzewa tlenowe), 4 klony tatarskie, 2 kasztanowce czerwone.

Drzewa (sadzonki o obwodzie 12 cm) zostaną nasadzone w rejonie gdzie miejsce miała wycinka (ul. Rymera) oraz na ul. Mariackiej (przed wiaduktem). Oprócz nasadzeń inwestor będzie zobowiązany do przygotowania terenu, wymiany gruntu, dokonania odpowiednich wzmocnień i dalszego utrzymywania nowych miejsc zieleni.

- W żadnym wypadku nie zależy nam na bezmyślnej dewastacji środowiska a zazielenienie Radlina traktujemy priorytetowo. W latach 2015-2017 dzięki naszym nasadzeniom pojawiło się w mieście prawie 300 nowych drzew oraz ponad 3600 nowych krzewów. Wiele z nich jest miododajnych i cennych ekologicznie, zgodnie z przyjętą przez miasto strategię działań chroniących owady zapylające. Wierzymy, że dzięki wspólnym wysiłkom wielu podmiotów, nie tylko samorządu, ale i firm prywatnych, spółdzielni mieszkaniowych czy instytucji państwowych, cel jakim jest „Zielony Radlin” będzie w dalszym ciągu realizowany - kończą urzędnicy.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dzień Kobiet: 8 marca oczami internautów [MEMY]

tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego