Stało się! Niszczejąca w lesie Baszta Romantyczna lada dzień stanie się własnością miasta - pozostał wpis do księgi wieczystej, ale to formalność. Sęk w tym, że niszczejący w lesie obiekt jest w katastrofalnym stanie technicznym, o czym donoszą nam mieszkańcy, spacerujący w tamtym rejonie.
- Korona jest już mocno spękana, prowizoryczne opaski założone na murze mogą nie wytrzymać. Żal patrzeć, jak taka perełka jest pozostawiona na zapomnienie. Przecież Baszta może przyciągać turystów z całego Śląska - mówi nam Alfred Wiśniewski, mieszkaniec centrum Wodzisławia Śląskiego.
Urzędnicy sami przyznają, że pilnie potrzebne jest wykonanie ekspertyzy technicznej, bo ta już raz z powodu najpierw braku pieniędzy a potem w związku z procesem przejmowania przez miasto była przekładana już dwukrotnie w 2009. Wtedy jeszcze baszta była własnością Skarbu Państwa, w zarządzie Starosty Powiatowego. -Z chwilą wpisania do księgi wieczystej obowiązek ten będzie ciążył na nas. Dopiero on pokaże w szczegółach jaki jest stan obiektu i na tej podstawie będzie można określić jakie prace zabezpieczające są konieczne do przeprowadzenia. To pewne nastąpi na początku przyszłego roku, ekspertyza jest konieczna aby przygotować wniosek o dotację. A będziemy szukać pieniędzy na renowację między innymi u Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Zabytków. Mamy nadzieję, że zastosowane zabezpieczenia pozwolą przetrwać zimę obiektowi - wyjaśnia Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim. Wniosek jest taki, że dopiero wiosną 2011 roku jest szansa na to, by jakiekolwiek prace mogły ruszyć przy zabytku. Pieniądze to jedno, a pomysł na zagospodarowanie to drugi problem.
- Nie ma tam prądu, doprowadzonej kanalizacji, wody. Więc zrobienie restauracyjki raczej odpada. Do tej pory żadne stowarzyszenie nie zgłosiło się do nas, by ewentualnie w przyszłości zająć terenem po renowacji. Wiadomo, że potrzebny będzie gospodarz - mówi Barbara Chrobok. Tymczasem w Towarzystwie Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zapewniają, że wolontariusze mogą w przyszłości zająć się Basztą - tak jak to miało miejsce w przeszłości. - Jeśli będzie na szczycie widokowy, w środku znajdzie się miejsce na sale, w których przedstawimy historie miasta. Dla młodzieży mogą to być wspaniałe lekcje regionalizmu. Ale z miasta też nikt się do nas nie zwrócił - mówi Kazimierz Mroczek z TMZW.
Baszta Rycerska z XIX wieku to symbol Wodzisławia Śląskiego. Wysoka na 20-metrów wieża, zbudowana została w środku lasu na wzgórzu, w miejscu o nazwie Grodzisko. Wieki temu osiedlili się tam pierwsi wodzisławianie. Miejsce obrosło w liczne legendy i być może dlatego zagorzały romantyk Edward Brauns - właściciel okolicznych włości - w 1857 roku postanowił wybudować w tym miejscu Basztę Rycerską w stylu neogotyckim. W 1991 roku została odbudowana, i do czerwca mieszkańcy mogli korzystać z jej tarasu widokowego umieszczonego na szczycie. Stamtąd roztaczał się widok na całe miasto.
16 czerwca 2004 roku ktoś podłożył w niej ogień i wnętrze zabytku niemal doszczętnie spłonęło. Zostały popękane mury, które straszą do dziś.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?