Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seksualny i narkotykowy biznes na mieszkańców Raciborza i powiatu wodzisławskiego. Mężczyźni zarabiali na prostytucji i hodowaniu marihuany

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Trójce zatrzymanych grozi kilkanaście lat więzienia.
Trójce zatrzymanych grozi kilkanaście lat więzienia. Śląska Policja
Zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z cudzego nierządu, uprawy znacznych ilości ziela konopi innych niż włókniste, a także wytwarzania z niego środków odurzających w postaci marihuany usłyszała trójka "przedsiębiorczych" mężczyzn: 27-latek z powiatu wodzisławskiego oraz 29 i 31-latkowie z Raciborza. Mężczyźni zarabiali na prostytucji, a dodatkowo hodowali marihuanę.

Seksualny i narkotykowy biznes na mieszkańców Raciborza i powiatu wodzisławskiego. Mężczyźni zarabiali na prostytucji i hodowaniu marihuany

Zarobek na prostytucji był dla nich zbyt mały, dlatego "dorabiali" hodując marihuanę. Śląska policja na polecenie Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu dokonała zatrzymań trzech mężczyzn. Chodzi o mieszkańców Raciborza oraz mieszkańca powiatu wodzisławskiego, którzy wspólnie prowadzili narkotykowe i seksualne interesy.

Rozpracowywanie 27- i 31-latka trwało już od dłuższego czasu. Śledczy początkowo nie myśleli, że mają do czynienia z hodowcami narkotyków. Mężczyźni byli podejrzewani o zarabianie na prostytucji. I to właśnie pod tym kątem, kryminalni dokonywali przeszukań kolejnych miejsc, z którymi byli związani.

- Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach weszli do mieszkań mężczyzn, a także innych lokali, z którymi ich powiązano. Sprawdzili też miejsca, w których prowadzili działalność gospodarczą - wylicza prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

To ostatnie okazało się strzałem w dziesiątkę. Wprawdzie początkowo nic nie wskazywało, że pralnia chemiczna zlokalizowana na terenie pow. wodzisławskiego - jak udało nam się ustalić chodzi o Syrynię - służy też do innych celów, to po wnikliwym jej przeszukaniu, odkryto na jej terenie hodowlę marihuany.

Jak mówi prok. Waldemar Łubniewski, uwagę kryminalnych zwróciły dwie szafy, zupełnie niepasujące do prowadzonego interesu - pralni chemicznej - dlatego też policjanci postanowili to sprawdzić.

- W jednej z metalowych szaf policjanci znaleźli zamaskowane wejście do wcześniej niedostępnej części budynku. W środku mieściła się uprawa konopi indyjskich. Dalsze przeszukanie doprowadziło do odkrycia kolejnego ukrytego wejścia do następnej plantacji - mówi podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

W sumie na udającej pralnię, a będącej w rzeczywistości hodowlą konopi indyjskich plantacji, mężczyźni hodowali 220 krzewów konopi. Znaleziono w niej także 3 kilogramy suszu marihuany oraz sprzęt służący do prowadzenia uprawy, którego czarnorynkowa wartość opiewa na około 200 tysięcy złotych.

Pomieszczenia, gdzie znajdowały się uprawy były ku temu doskonale przygotowane. Odpowiedzialni za uprawę marihuany zadbali o odpowiednie ogrzewanie i wentylowanie miejsca hodowli.

- Przestępcy wyposażyli także pomieszczenia plantacji w wydajne filtry, które pochłaniały zapach wydzielany przez rośliny, dlatego w pomieszczeniach pralni nie dało się niczego wyczuć - wyjaśnia podinsp. Aleksandra Nowara, dodając, że pomieszczenia bardzo skrupulatnie wygłuszono.

Jak się okazało, oprócz zarabiających na cudzym nierządzie 27- i 31-letnich mężczyznach, w uprawie marihuany - prowadzonej przez nieco ponad rok, od grudnia 2020 roku - wspomagał ich 29-latek z Raciborza. Cała trójka została zatrzymana i doprowadzano do sosnowieckiej prokuratury, gdzie zostali oskarżeni o przestępstwa z kilku artykułów kodeksu karnego i ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

- Prokurator ogłosił im zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z cudzego nierządu, uprawy znacznych ilości ziela konopi innych niż włókniste, a także wytwarzania z niego środków odurzających w postaci marihuany - informuje prok. Łubniewski, rzecznik PO w Sosnowcu.

Całą trójkę postanowiono umieścić w tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie. Prokuratura zawnioskowała o zastosowanie takiego środka zapobiegawczego m.in z obawy matactwa. Zatrzymanym grozi kara nawet do piętnastu lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto