Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siostry Godlewskie zaśpiewały hymn Polski - sprawa trafiła już do prokuratury [jest OŚWIADCZENIE]

KS
Siostry Godlewskie zaśpiewały hymn na Święto Niepodległości, spadła na nie fala za to krytyki, zwłaszcza w internecie. Sprawa trafiła już do prokuratury.

Prezydent Andrzej Duda zaapelował do Polaków, aby w Święto Niepodległości przyłączyli się o godz. 12 w południe do wspólnego śpiewania hymnu Polski. Na apel odpowiedziały Siostry Godlewskie. Na Facebooku zamieściły swoje wykonanie.

- Panie prezydencie, specjalnie na Pana prośbę, odśpiewamy hymn narodowy na stulecie niepodległości - zapowiedziały Godlewskie, po czym przystąpiły do wykonania swojej interpretacji hymnu.

Nie trudno się domyślić, że na Małgorzatę i Esmeraldę Godlewską wylała się fala hejtu. Padły oskarżenia o profanację. Sprawę za pośrednictwem swoich prawników do prokuratury zgłosił Rafał Collins, dziennikarz TVN Turbo.

- Te dwie ofiary losu są gotowe posunąć się do wszystkiego dla rozgłosu, do wtorku tj. 13.11.2018 daje wam czas na usunięcie obraźliwej wersji hymnu Polski, za który ludzie tacy jak ja oddali by życie, ale wy tego nigdy nie zrozumiecie - napisał w niedzielę na Facebooku.

Siostry Godlewskie trafią przed sąd za znieważenie hymnu?

Jako że wideo nie zniknęło z Facebooka sióstr Godlewskich, dziennikarz również za pośrednictwem social mediów poinformował, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Godlewskie trafiło do prokuratury.

- Siostry Godlewskie nie usunęły z internetu karykatury polskiego hymnu, mimo wystarczającej ilości czasu jaką im dałem potwierdzam iż prawnicy złożyli w moim imieniu złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu. Pozywam Małgorzatę i Monikę (pseudonim Esmeralda) za szkodę na rzecz narodu Polskiego.

Siostry Godlewskie odpowiadają na hejt

W oświadczeniu na Facebooku napisały, że setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę chciały uczcić po swojemu, czyli śpiewając. Zaznaczył jednocześnie, że nie wykonały wcale hymnu Polski.

- 11 listopada wykonałyśmy Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, autorstwa Józefa Wybickiego. Powstała ona w 1797 roku jako piosenka żołnierska. Nie wszystkim z was nasze wykonanie tej pieśni się spodobało, ale przecież nie ma obowiązku nas słuchać. Od niektórych z was dostałyśmy też miłe słowa, za które dziękujemy - napisały Godlewskie na Facebooku.

Dodają, że każdy śpiewa tak jak umie i że każdy ma do tego prawo. - Jeśli odbiorą nam prawo śpiewania po swojemu, to co innego zabiorą nam później? Możecie być pewni, że jeśli zabronią nam śpiewać, kiedyś zabronią tego także wam - napisały w oświadczeniu.

- Żyjemy w wolnym i pięknym kraju. Cieszmy się świętem niepodległości, każdy tak, jak potrafi. Odrzućmy negatywne emocje. Świętujmy radośnie i bez hejtu - kończą wpis

Dziennikarz TVN Turbo, wykonanie pieśni legionów uważa za celową prowokację mającą na celu podbicie oglądalności. - To moim zdaniem naprawdę obrzydliwe.

Dlatego do prokuratury zgłosił całokształt działalności Godlewskich, bo jak przekonuje to nie pierwszy raz, kiedy celebrytki profanują barwy narodowe.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto