Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzaty zawitały do Wodzisławia Śląskiego. Cztery niecodzienne instalacje artystyczne mają ożywić Stare Miasto. Skrzatów ma być więcej

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Skrzaty w Wodzisławiu mają za zadanie ożywić Stare Miasto.
Skrzaty w Wodzisławiu mają za zadanie ożywić Stare Miasto. UM Wodzisław, Piotr Chrobok
Pracują w kopalni, przygotowują pizzę, a także spędzają czas w domu i w salonie. Tym właśnie zajmują się skrzaty, które zawitały do Wodzisławia Śląskiego, dokładnie na Stare Miasto. To wyjątkowa instalacja, unikatowa w skali Europy, mająca ożywić dzielnicę. Jak dotąd minimalistycznych dzieł sztuki jest cztery, ale plany zakładają, że będzie ich kilka razy tyle.

Skrzaty zawitały do Wodzisławia Śląskiego

Wodzisław Śląski ma nowych, niepowtarzalnych mieszkańców. Mowa o czterech rodzinach skrzatów, które "zamieszkały" w dzielnicy Stare Miasto. To wyjątkowa instalacja sztuki ulicznej, która ma zaintrygować i ożywić miasto.

O powstaniu takich instalacji w Wodzisławiu mówiło się już od pewnego czasu. Pomysł zrodził się całkiem przypadkowo, przy okazji organizowanego na rynku festiwalu DzieJesień. Wówczas firma Mały Drewniany Domek zgłosiła się do władz miasta z propozycją przedstawienia swoich minimalistycznych dzieł stolarskich.

Miasto przystało na tę propozycję i okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Odbiór z jakim spotkały się prace firmy Rafała Wolnego przeszedł najśmielsze oczekiwania.

- Pozytywne przyjęcie, tłumy mieszkańców wokół stoiska i świetny kontakt z właścicielami - przypomina Anna Szweda-Piguła, dyrektor Centrum Rozwoju Miasta w Wodzisławiu Śląskim, dodając, że to właśnie wtedy zrodził się pomysł na przedłużenie współpracy miasta z przedsiębiorstwem.

Wspólnym pomysłem Wodzisławia i firmy było stworzenie małych dzieł sztuki - skrzatów - które mogą wpisać się w architekturę miasta. I to dosłownie. Skrzaty na Starym Mieście mieszkają w piwnicznych oknach budynków i szczelinach, które architekci już zastali.

Tym samym w kamienicy przy ul. Kubsza 15 przez szybkę można zobaczyć, co skrzaty robią w salonie, u zbiegu ul. Kubsza i Głowackiego, podejrzeć, jak skrzaty przygotowują pizzę, pod adresem Rynek 13 zerknąć, jak płynie im czas wolny w domu, zaś przy ul. Księżnej Konstancji 5 jest okazja do zobaczenia ich w pracy w kopalni.

Wszystkie instalacje przygotowano z należytą starannością. Co bardziej wprawne oko, dostrzeże w każdej z nich elementy miasta, ale nie tylko. Na przykład w salonie, na ścianach wiszą obrazy z widokami Wodzisławia, na blacie pizzerii jest prawdziwą mąka, a węgiel w kopalni to ten z prawdziwych pokładów, wydobyty kilkaset metrów pod ziemią.

Jak mówi autor instalacji, inspirację do stworzenia skrzatów odnalazł w internecie. Stworzone przez niego uliczne dzieła sztuki nie są jednak kopią. Zostały udoskonalone, a niepowtarzalność nadają im wspomniane detale.

Rafał Wolny, który każdej z czterech instalacji poświęcił kilka tygodni żmudnej pracy chce, żeby skrzaty stały się wodzisławskim symbolem. - Każde miasto ma swoją atrakcję, Wodzisław ma skrzaty - mówi Wolny, który dodaje, że wodzisławskie skrzaty przynoszą szczęście!

- Warunkiem jest zrobienie sobie z nimi "selfiaka". Jeśli ktoś chce znaleźć chłopaka, zdać egzamin, albo wygrać w "totka" musi zrobić sobie z nimi zdjęcie - uśmiecha się Wolny.

Cztery niecodzienne instalacje artystyczne mają ożywić Stare Miasto. Wkrótce ma być ich więcej

Władze Wodzisławia chcą, żeby uliczna sztuka, którą w takim wydaniu nie może pochwalić się żadne inne miasto w Polsce, a nawet w Europie ożywiła Wodzisław. - Jest to na pewno innowacyjny projekt, coś czego w naszym kraju i wielu innych miejscach na całym świecie jeszcze nie było - zauważa Anna Szweda-Piguła.

Dyrektorka Centrum Rozwoju Miasta ma nadzieję, że skrzaty przyciągną na wodzisławską starówkę całą rzeszę ludzi, którzy zostaną w nim na dłużej. - Będą chcieli poznać miasto, skorzystać z usług lokalnej gastronomii i przedsiębiorców - dodaje Szweda Piguła.

Wprawdzie jak na razie instalacje ze skrzatami są cztery, to możliwości miejskiej architektury są o wiele większe. W samym Starym Mieście znaleziono kilkadziesiąt - dokładnie 34, nie licząc już czterech zaaranżowanych miejsca - które mogą posłużyć skrzatom. Niewykluczone, że te zasoby zostaną wykorzystane.

- Mamy nadzieję, że projekt będzie się rozwijał i że w przyszłym roku powstanie ich więcej - przyznaje Mieczysław Kieca, zaznaczając, że te miałyby już powstawać na terenie całego Wodzisławia.

Skrzaty w Wodzisławiu mają za zadanie ożywić Stare Miasto.

Skrzaty zawitały do Wodzisławia Śląskiego. Cztery niecodzien...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto