W Syryni miało miejsce uroczyste poświęcenie nowego wozu strażackiego marki renault, wartego 630 tysięcy złotych. – Nowiutki nabytek ma 300 koni mechanicznych, pojemnik na 2,5 tysiąca litrów wody, osobno środek pianotwórczy. Jest wyposażony nawet w kurtyny wodne, które chronią samo auto przed ogniem – cieszył się Mirosław Hibner, kierowca w OSP Syrynia. Obecnie na wyposażeniu jest tam stary jak świat żuk. – To antyk, teraz możemy skutecznie walczyć z pożarami, pomagać podczas powodzi – dodaje strażak, który z OSP jest związany od 20 lat. Na co dzień też gasi pożary – pracuje w zawodowej jednostce przy kopalni Rydułtowy-Anna. – To całe moje życie – mówi. Ale w OSP służą także młodzi – wśród nich 19-letni Tomasz Prusowski. – To moje hobby, lepsze jest pomaganie ludziom niż przesiadywanie w barze – mówi nam Tomek, uczeń technikum budowlanego w Wodzisławiu Śląskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?