Strażacy z OSP w Radlinie-Biertułtowach i honorowi krwiodawcy z Pszowa zjednoczeni w akcji „Krew ratuje życie"

Krwiobusy to potoczna nazwa mobilnych punktów poboru krwi. Są to autobusy ze specjalistycznym wyposażeniem, które pozwala przeprowadzać akcje krwiodawstwa w miejscowościach leżących daleko zarówno od Regionalnych Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, jak i ich oddziałów terenowych. Natomiast w dużych miastach pozwalają np. zorganizować zbiórki krwi w dniach wolnych od pracy.

Wakacje to trudny czas, jeśli chodzi o zapasy krwi. Dlatego każda taka akcja jest dla nas bardzo ważna. Zarówno strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej, jak i samych członków klubu bardzo cieszy fakt, że dziś zgłosiło się ok. 40 osób, a zarejestrowano 36 dawców, z których 30 oddało 13,5 litra krwi. Dobrą wiadomością jest fakt, że 4 dawców oddało krew po raz pierwszy w życiu - mówi Adam Porwoł z Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy KWK "Anna" w Pszowie.

Krew mogły oddawać zdrowe osoby, od 18 do 65 roku życia, które w ostatnim czasie nie miały kontaktu z osobą zakażoną wirusem. Chętni musieli mieć przy sobie dowód osobisty i być po lekkostrawnym, ubogim w tłuszcze posiłku. Bardzo cieszymy się, że pojawiają się młodzi ludzie, którzy mają świadomość, że ich krew może uratować czyjeś życie - dodał Adam Porwoł.

Już niebawem Klub Honorowych Dawców Krwi PCK przy kopalni „Anna” w Pszowie zorganizuje kolejne takie akcje.