Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak wykrywa się koronawirusa w laboratorium szpitala w Wodzisławiu Śl.

OPRAC.:
Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Zdjęcia zostały specjalnie zainscenizowane. Laboranci pracując z materiałem ubierają się  zgodnie z restrykcyjnymi zasadami
Zdjęcia zostały specjalnie zainscenizowane. Laboranci pracując z materiałem ubierają się zgodnie z restrykcyjnymi zasadami Wojciech Raczkowski
Jak wykrywa się koronawirusa? Obiektyw aparatu towarzyszył pracownikowi laboratorium mikrobiolgicznego szpitala w Wodzisławiu Śl. W razie konieczności jest w stanie przebadać prawie 100 próbek każdego dnia. Zobaczcie, jak wykonuje się testy na obecność koronawirusa. To skomplikowana procedura.

Szpital w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. dzięki wsparciu finansowemu Jastrzębskiej Spółki Węglowej wzbogacił się o sprzęt do wykrywania koronawirusa SARS-CoV-2. Obiektyw aparatu fotograficznego towarzyszył pracownikom w laboratorium, w którym badane są próbki pod kątem obecności koronawirusa.

Po skomplikowanym świecie mikrobiologii i pracy diagnostów laboratoryjnych opowiada Bożena Grzenik, kierownik Pracowni Diagnostyki Mikrobiologicznej PPZOZ w Rydułtowach i w Wodzisławiu Śl. Zatem jak wygląda wykrywanie SARS-CoV-2?

Test na koronawirusa? Najpierw pobranie wymazu

Do stwierdzenia obecności wirusa w ciele człowieka potrzebna jest próbka biologiczna W przypadku koronawirusa pobiera się wymaz z nosogardzieli lub z nosa i gardła. W tym celu osoba pobierająca próbkę wprowadza przez nos i/lub gardło osoby diagnozowanej specjalną pałeczkę do wymazów i pobiera materiał biologiczny. Badanie jest bezbolesne, ale może być dość nieprzyjemne.

Wymaz powinien być pobrany rano. Przed badaniem nie należy myć zębów, stosować płynów do płukania jamy ustnej, tabletek do ssania na gardło czy gum do żucia. Nie powinno się też aplikować środków donosowych ani też płukać zatok itp.

Wymaz i badania w laboratorium

Po wymazie patyczek z pobranym materiałem trafia do zabezpieczonej fiolki (probówki), w której znajduje się podłoże płynne do przechowywania i transportu wirusów. Tak przygotowana próbka jest następnie przekazywana do laboratorium. Tu materiał biologiczny jest najpierw opracowywany w specjalnej komorze laminarnej wyposażonej m.in. w filtr HEPA i lampę UV.

- Odpowiednia ilość badanego materiału trafia do pojemnika, który przypomina kartridż do drukarki atramentowej. Tak przygotowana próbka umieszczana jest w analizatorze, który dzięki zaawansowanej technologii potrafi wykryć nawet minimalne ilości materiału genetycznego (RNA, czyli kwasu rybonukleinowego) wirusa. Sam analizator również swoim wyglądem przypomina kompaktową drukarkę laserową, tyle że jej koszt to około ćwierć miliona złotych - słyszymy w laboratorium szpitala w Wodzisławiu Śl.

Sprzęt, którym dysponuje wodzisławskie laboratorium to GENEXPERT DX firmy Cepheid®. Może on badać 4 próbki na raz. Biorąc po uwagę to, że zbadanie jednej próbki od chwili jej dostarczenia do laboratorium do uzyskania wyniku, zajmuje około godziny, łatwo policzyć, że gdyby Pracownia Diagnostyki Mikrobiologicznej PPZOZ pracowała na pełnych obrotach przez 24 godziny dziennie, jest w stanie zbadać 96 próbek na dobę.

Do oznaczania obecności koronawirusa wykorzystywana jest metoda reakcji łańcuchowej polimerazy z odwrotną transkrypcją w czasie rzeczywistym (rRT-PCR), która pozwala wykryć dwa geny charakterystyczne dla koronawirusa SARS-CoV-2.

Testy na koronawirusa "są bardzo czułe"

Bożena Grzenik tłumaczy, że używane w diagnostyce testy są bardzo czułe i w wielu przypadkach mogły być przyczyną tzw. wyników fałszywie dodatnich. W organizmie pacjenta wykrywane jeszcze były wtedy śladowe ilości koronawirusa, przez co osoby te tygodniami przebywały w izolacji, a nie wykazywały już jakichkolwiek objawów infekcji. Z tego powodu niezwykle ważna jest praca diagnostów, którzy odpowiadają za właściwą interpretację uzyskanych wyników pracy analizatora.

Co trzeba podkreślić, w trakcie pracy z materiałem biologicznym laboranci dla bezpieczeństwa swojego i innych osób, przez cały czas muszą stosować odpowiednią odzież ochronną. Nie należy ona do najbardziej komfortowych. Z tego powodu praca nad próbkami jest dość uciążliwa.

Dla potrzeb materiału prasowego zostaliśmy ubrani jedynie w maseczkę, fartuch ochronny i rękawiczki, a sama pracownia ze względów bezpieczeństwa została specjalnie zaaranżowana, ale i tak po kilkunastu minutach zaczęliśmy odczuwać niedogodności. Łatwo sobie więc wyobrazić, co muszą czuć laboranci w pełnym rynsztunku po całym dniu pracy.

Koronawirus. Jest wynik testu. Co dalej?

Poza komorą laminarną i analizatorem diagności w swojej pracy wykorzystują też specjalistyczną lodówko-zamrażarkę, w której przechowywane są próbki badawcze. Po uzyskaniu wyniku laboranci wprowadzają go wraz z danymi osoby, od której materiał biologiczny został pobrany, do systemu informatycznego. Dostęp do niego mają służby medyczne oraz sanepid.

Dzięki informatyzacji osoba badana może samodzielnie sprawdzić swój wynik na odpowiedniej stronie. Jeżeli nie jest w stanie tego sama zrobić, informacje o wyniku przekazuje telefonicznie lekarz kierujący na badanie. W przypadku, gdy pacjent uzyska wynik dodatni na obecność koronawirusa SARS-CoV-2, jest on automatycznie kierowany do izolacji, a postępowanie w tej sprawie przejmuje sanepid.

Po zbadaniu, próbki z wynikami ujemnymi przechowywane są przez tydzień w lodówce, po tym czasie materiał jest utylizowany przez firmę zewnętrzną. Z kolei dodatnie próbki są zamrażane w celu poddania się przez laboratorium ewentualnej kontroli przez jednostki zewnętrzne.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto