MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia na dziurach

IZA SALAMON, mirosława ksiĄżek
Tragiczne wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Marklowic.  IZA SALAMON
Tragiczne wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Marklowic. IZA SALAMON
Dziura na dziurze, nigdzie nie ma oznakowanego przejścia dla pieszych, studzienki kanalizacyjne są w fatalnym stanie. I jak tu ma nie być drogowych wypadków? - oburzają się mieszkańcy ulicy Wyzwolenia w Marklowicach, ...

Dziura na dziurze, nigdzie nie ma oznakowanego przejścia dla pieszych, studzienki kanalizacyjne są w fatalnym stanie. I jak tu ma nie być drogowych wypadków? - oburzają się mieszkańcy ulicy Wyzwolenia w Marklowicach, będącej ruchliwą, przelotową trasą i główną szosą we wsi. Dokładnie tydzień temu zdarzył się tu tragiczny wypadek samochodowy. W środku dnia, około godziny 14.30, przy nie najgorszej pogodzie, zginęły dwie osoby, a trzecia jest poważnie ranna. - To wszystko przez tę drogę, co krok to dziura na pół koła. Od dawna mówiliśmy, że kiedyś może tutaj dojść do dramatu i w końcu doszło - mówili marklowiczanie zgromadzeni nieopodal miejsca zdarzenia.

Piesi mają fruwać?

Stefan Twardzik z Marklowic wskazuje na stojące blisko drogi budynki. - Wszystko nam się trzęsie w domach, ściany pękają. Tyle razy prosiliśmy, pisaliśmy w tej sprawie, ale nikt nic nie robi. Proszę zobaczyć, tutaj nawet nie ma "zebry", a przecież po drugiej stronie ulicy jest przystanek. Jak my mamy tam przejść? Przefrunąć? W godzinach szczytu jedzie tutaj auto za autem - denerwuje się mężczyzna.

Tragiczne zdarzenie pogrążyło w smutku wszystkich mieszkańców. Wśród ofiar był 48-letni marklowiczanin, mąż pracownicy Urzędu Gminy. - Chociaż był na emeryturze, zawsze pomagał żonom. Razem przygotowywali imprezy, na których bawiło się pół wsi. Zajmował się dekoracją sal, pomagał przy technicznych sprawach - wspomina Benedykt Kołodziejczyk, sekretarz urzędu. Na pogrzeb, który odbył się w miniony wtorek, przyszły tłumy ludzi. - Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Zginęli tacy młodzi ludzie - łkała starsza kobieta.

Kto zawinił?

Na razie wiadomo jedno: marklowiczanin prowadził opla kadeta, razem z nim jechała jego 18-letnia córka. W pewnej chwili opel znalazł się na lewym pasie drogi i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka fordem fiestą. Kierowca kadeta poniósł śmierć na miejscu. W drodze do szpitala zmarła też młoda kobieta prowadząca forda. Była to 25-letnia wodzisławianka, mieszkanka ulicy Mszańskiej. Natomiast osiemnastolatka z ciężkimi obrażeniami między innymi głowy trafiła do szpitala.
Policja nie zna jeszcze dokładnych przyczyn tragedii. Aspirant Mariusz Zieliński z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu wyjaśnia, że trwa intensywne śledztwo w tej sprawie. - Za wcześnie, żeby mówić, kto zawinił. Będziemy to wiedzieli z chwilą, kiedy zostanie zebrany cały materiał - tłumaczy. Ze wstępnych informacji wynika jednak, że kierowca opla wyprzedzał naraz kilka jadących w ciągu pojazdów. Na dodatek podjął ten manewr w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania.

Najtragiczniejszy w roku

Stróże prawa wyjaśniają, że pod uwagę brane są wszystkie okoliczności zdarzenia. Wykluczają raczej to, że przyczyną wypadku był fatalny stan drogi. Nie wierzy w to także jeden z naszych rozmówców, który pragnie pozostać anonimowy. - Dziury są wszędzie, na każdej drodze. Sam jestem kierowcą i bardzo często jeżdżę. Tak naprawdę do wypadku może dojść wszędzie. Dlatego trzeba bardzo uważać i jeździć zgodnie z przepisami - mówi marklowiczanin.

Na potwierdzenie tych słów aspirant Mariusz Zieliński przytacza podstawowe zasady z kodeksu ruchu drogowego. - Podejmując jakikolwiek manewr, kierowca musi wziąć pod uwagę stan drogi, natężenie ruchu, rzeźbę terenu i swoje umiejętności. Powinien też dostosować prędkość do warunków panujących na drodze - objaśnia policjant.

Wypadek w Marklowicach to najtragiczniejsze w tym roku zdarzenie na drogach powiatu wodzisławskiego. Dwie ofiary śmiertelne w ciągu jednego dnia mocno podwyższyły smutne statystyki policyjne. - A to dopiero początek roku. Oby kolejne miesiące były bardziej szczęśliwe dla kierowców - mówią funkcjonariusze.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto