Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ośrodku rehabilitacji dzieci czekają na wsparcie

Ewelina Gaszka
Przekażę na rzecz ośrodka swój 1 procent podatku - mówi Beata Miler-Butyńska ( z lewej). Na zdjęciu z córką Martynką i rehabilitantką
Przekażę na rzecz ośrodka swój 1 procent podatku - mówi Beata Miler-Butyńska ( z lewej). Na zdjęciu z córką Martynką i rehabilitantką Fot. Agnieszka Materna
Wodzisławski Ośrodek Rehabilitacji i Terapii od początku roku jest w trudnej sytuacji finansowej. Narodowy Fundusz Zdrowia, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, dotykającym podobne jednostki w całym kraju, zaoferował placówce kontrakt niższy o prawie 200 tysięcy złotych.

Przez to tutejszy ośrodek pobytu dziennego dla dzieci niepełnosprawnych, będzie mógł kompleksowo opiekować się grupą 24 swoich podopiecznych tak jak dotychczas tylko przez pół roku. Istnieje także groźba, że trzeba będzie ograniczyć pomoc dla pozostałych 450 dzieciaków z całego regionu, które korzystają z poradni rehabilitacyjnej. Nad pracownikami placówki zawisło też widmo zwolnień.

Żeby temu zapobiec fundacja "Wspólnota Dobrej Woli", która zbiera fundusze dla ośrodka zwróciła się do rodziców i rodzin dzieci, a także mieszkańców powiatu, o przekazanie na jej rzecz jednego procenta podatku z rozliczenia za 2009 rok. - Apelujemy, żeby ludzie pamiętali o nas wypisując PIT - mówi Wiesława Kiermaszek-Lamla, szefowa fundacji.

Rodzice dzieci, które korzystają z wsparcia ośrodka liczą, że czarny scenariusz jednak się nie spełni. - Przychodzę tu na zabiegi na nóżki z moją półtoraroczną córeczką. Dotychczas Martynka miała ich osiem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na tak dobrą, fachową opiekę i pomoc dla dzieci miałoby zabraknąć pieniędzy. Z pewnością przekażę jeden procent podatku na rzecz ośrodka. Będę także zachęcać rodzinę - zapewnia Beata Miler-Butyńska z Wodzisławia Śląskiego. Najbardziej niepokojąca jest sytuacja dotycząca 24 dzieci przebywających w WORiT w ośrodku dziennym, pomiędzy godziną 7 i 15 od poniedziałku do piątku. Nowe rozporządzenie spowodowało, że ta forma terapii i rehabilitacji została ograniczona do 120 dni (po 3 godziny dziennie) w roku kalendarzowym.

- Wcześniej też była taka sama granica. Istniała jednak możliwość skierowania indywidualnego wniosku do dyrektora NFZ o wydanie zgody na przedłużenie udzielania tych świadczeń. My także je składaliśmy i były pozytywnie opiniowane. Dzięki temu nasi podopieczni korzystali z pobytu dziennego przez cały rok. W tym roku nie ma możliwości składania takich wniosków - alarmuje Dorota Jaromin, dyrektor WORiT.

Mimo wszystko dyrektorka i rodzice podopiecznych WORiT wystosowali do Minister Zdrowia Ewy Kopacz, pismo z prośbą o zmianę decyzji. - W odpowiedzi usłyszeliśmy, że temat jest analizowany, czyli tak na prawdę nie dowiedzieliśmy się niczego konkretnego - mówi dyrektorka.

Pracownicy ośrodka obawiają się, że pozbawienie dzieci stałej, codziennej rehabilitacji może negatywnie wpłynąć na ich stan zdrowia i sprawi, że dotychczasowe wysiłki pójdą na marne.

- Praca z niepełnosprawnym dzieckiem ma to do siebie, że wszystko musi się odbywać utartym rytmem - mówi dyrektorka.

Na pozostałe świadczenia realizowane w ramach poradni rehabilitacyjnej ministerstwo także dało mniej kasy.

Dlatego też fundacja zadeklarowała, że co najmniej przez pół roku, do końca czerwca będzie dopłacała do tych godzin rehabilitacji, za które nie płaci NFZ. Część kosztów pokrywają także gminy, z których pochodzi niepełnosprawne dziecko. - Do tej pory też tak robiliśmy, wykorzystując zebrane pieniądze. Teraz też mamy zabezpieczoną pewną sumę, jednak liczymy bardzo na pieniądze z 1 procenta podatku. Chcemy pomóc ośrodkowi przynajmniej przez te pół roku. Później też, jeśli tylko fundusze nam pozwolą. Każda złotówka będzie przydatna - mówi Wiesław Kiermaszek-Lamla, prezes fundacji.

Dane niezbędne do przekazania 1 procenta na rzecz fundacji można znaleźć na stronie:

www.worit.com.pl.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto