5 z 7
Poprzednie
Następne
W Radlinie dbają o grób górników
Na zdjęciu szkoła i kościół w Radlinie
- W dniu pogrzebu padał śnieg i panowała mokra plucha. Drogą ku szkole w kierunku kościoła, górnicy w strojach galowych nieśli na ramionach, jedna za drugą kolejne trumny ze zwłokami swych kolegów - przyznaje Hubert Brachman w liście przesłanym do redakcji Dziennika Zachodniego. To właśnie jego ojciec Wincenty, jako młody ministrant, uczestniczył w uroczystości.