18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodzisław Śląski: Zabytkowe dokumenty trafiły do muzeum

Arkadiusz Biernat
Wodzisław pokaże rękopisy z XVII wieku, gdy miastem rządził ród Dietrichsteinów. To prawdziwe skarby! Zobacz zdjęcia.

Po półrocznej konserwacji do wodzisławskiego muzeum wrócił zespół sześciu oryginalnych, bezcennych dokumentów, stanowiących źródło do poznania dziejów ziemi wodzisławskiej.

- Dokumenty sporządzone zostały na pergaminie i papierze czerpanym, zaś słowa napisane zostały atramentem brązowo-żelazowo-galusowym. Najstarsze z pergaminów pochodzą z lat 50 - XVII wieku - tłumaczy Sławomir Kulpa, dyrektor muzeum w Wodzisławiu Śląskim.

To prawdziwe zabytki. Kiedy trafiły do muzeum, były silnie zabrudzone i zakurzone. Posiadały liczne rdzawe przebarwienia oraz ślady zalania i zacieki. Pergaminy miały też trwałe odkształcenia po złożeniach, ubytki oraz pęknięcia. W wielu miejscach atrament, którym je napisano, był wyblakły. Dzięki pracom specjalistów od konserwacji papierów - udało się większość z tych elementów usunąć i przywrócić dokumentom dawny blask. A warto było.

- Należą one do najstarszych zachowanych źródeł pisanych, dotyczących dziejów ziemi wodzisławskiej, znajdujących się w polskich zbiorach i zasobach archiwalnych. Starsze dokumenty przechowywane są już tylko w archiwach w Pradze i Opawie - wyjaśnia Kulpa.

Ich wyjątkowość wiąże się z bardzo małą liczbą zachowanych do dnia dzisiejszego źródeł pisanych dziejów Wodzisławia i okolic. - Ponad 750-letnia historia miasta jest wyjątkowo trudnym przedmiotem badań dla historyków. Burzliwe dzieje tych ziem, znaczone licznymi konfliktami, katastrofami, zmianami społecznymi i politycznymi, powiązanymi nierzadko z beztroską osób odpowiedzialnych za zachowanie dziedzictwa, przyczyniły się do zniszczenia większości archiwaliów - przyznaje Kulpa.
Wyjątkowe znaczenie dokumentów związane jest także z miejscem ich wystawienia - kancelarią funkcjonującą na wodzisławskim zamku. Potwierdzają one tym samym istnienie w mieście zamku, którego miejsce w połowie XVIII wieku zajął stojący do dzisiaj pałac Dietrichsteinów (siedziba Muzeum i Urzędu Stanu Cywilnego).

Dwa najstarsze dokumenty sygnowane są podpisem Gabriela Plaweckiego, który w 1657 roku został wolnym panem Wodzisławskiego Państwa Stanowego. Rękopisy sporządzono w języku czeskim na pergaminie i papierze. Dowiadujemy się z nich o sprzedaży przez Gabriela Plaweckiego części gruntów i udziałów jakie posiadał on w pobliskich Łaziskach.
Pozostałe dokumenty związane są z okresem panowania w Wodzisławiu znamienitego rodu Dietrichstein.

Konserwacja dokumentów kosztowała 5 tys. zł. Pieniądze wyłożyły władze powiatu. W przyszłym roku będzie je można zobaczyć na wystawie w muzeum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto