Wodzisław wprowadza plan oszczędnościowy. Wyłączone co drugie latarnie i brak lodowiska. Co jeszcze?

Pod koniec sierpnia, samorządowcy z Wodzisławia Śląskiego ogłosili przetarg na zakup energii elektrycznej. Umowa miałaby obowiązywać od nowego roku. Do przetargu stanęła tylko jedna firma, która zaproponowała wręcz astronomiczną kwotę za każdą zakupioną jednostkę energii elektrycznej. Jeszcze do końca roku, miasto Wodzisław Śląski obowiązuje stawka ok. 0,35 zł za kWh. Zaproponowana w przetargu stawka, opiewa na kwotę... 2,90 zł za kWh. To kilkaset procent więcej niż obecnie.

- Wpłynęła jedna oferta z Tauronu. Okazało się, że musiała jednak zostać odrzucona ze względów formalnych, ponieważ źle został w niej naliczony podatek VAT. Niezależnie od tego, kwota, która została zaproponowana miastu, wielokrotnie przekraczała przewidywane środki do przeznaczenia w przyszłorocznym budżecie. W 2021 roku, na oświetlenie wydawaliśmy około 750 tys. zł, w obecnym roku blisko 830 tys. zł. Po przeliczeniu oferty, kwota, która musiałaby zostać zabezpieczona w przyszłorocznym budżecie to ponad 6,5 mln zł. To jest porażająca kwota - podkreśla Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.

Samorządowcy z Wodzisławia czekają obecnie na nową ustawę, która ma blokować tak drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej. Jak zapowiadają, wtedy też zostanie ogłoszony kolejny przetarg za zakup prądu.

- Rząd obiecuje, że dla samorządów nie będzie to kwota większa niż 0,60 zł za MWh. Wzrost o kilkaset procent to jest po prostu potężny koszt, którego dzisiaj nie mamy w budżecie - podkreśla wiceprezydent miasta.

By sprostać drastycznie rosnącym cenom energii elektrycznej, samorządowcy z Wodzisławia rozpoczęli poszukiwania najkorzystniejszego wariantu oszczędności. W pierwszej kolejności mogli wypowiedzieć się mieszkańcy miasta, dla których przygotowano specjalną ankietę. W sumie, do 30 września, do wodzisławskiego urzędu miasta wpłynęło 1459 ankiet. Zawarto w nich 11 pytań, w których mieszkańcy mogli ocenić przykładowe pomysły na oszczędności oraz wskazać własne propozycje. Ponad połowa ankietowanych była za wyłączeniem oświetlenia w parkach w godz. 0:00-5:00. Aż 84 proc. mieszkańców wskazało także, że jest za ograniczeniem oświetlenia niektórych ulic, np. co drugą lampę w godz. 1:00-5:00.

W większości mieszkańcy są również zdania, że obiekty użyteczności publicznej oraz zabytki miejskie nie powinny być oświetlane z zewnątrz. Mieszkańcy nie chcą jednak, by skrócono czas pracy obiektów sportowych, czy chociażby wyłączono strefę spa na Krytej Pływalni "MANTA". Nie zgadzają się także na rezygnację z ciepłej wody do mycia rąk w obiektach użyteczności publicznej. Wśród własnych propozycji mieszkańców Wodzisławia na oszczędności, wskazywano w szczególności na:

• ograniczenie lub rezygnację z klimatyzacji w okresie letnim w urzędach i budynkach miejskich,
• ograniczenie, a nie rezygnację z oświetlenia świątecznego,
• zakaz trenowania na orlikach po zmroku,
• skrócenie godzin pracy Urzędu Miasta do godz. 15:00,
• wyłączenie wszystkich parkometrów w mieście w godzinach bezpłatnego parkowania.

Po przeprowadzonych konsultacjach wśród mieszkańców, prezydent miasta podjął decyzję w sprawie oszczędności. Jak słyszymy, brano pod uwagę wprowadzenie przerwy w oświetleniu nocnym, między godzinami 0:00, a 4:00, co pozwoliłoby na oszczędności ok. 35 proc. Z powodu kwestii bezpieczeństwa, wariant ten ostatecznie odpadł. Brano także pod uwagę losowe wyłączanie oświetlenia niektórych ulic.

Ostatecznie, oświetlenie nocne zostanie ograniczone w takim wariancie, że będzie świeciła co druga lampa. Mocno ograniczone zostanie również oświetlenie budynków miejskich oraz skróceniu ulegnie termin oświetlenia świątecznego. Ozdoby bożonarodzeniowe mają zostać włączone maksymalnie do 6 stycznia. W tym roku, miasto rezygnuje także z zakupu nowego oświetlenia świątecznego. Nie zostanie także uruchomione lodowisko miejskie.

Jak udało nam się dowiedzieć, oszczędności planują także prywatni przedsiębiorcy. W tym sezonie, większość z nich może nie zdecydować się na uruchomienie podświetlanych szyldów, w lokalach na wodzisławskim rynku. Z tego też powodu, miasto zrezygnowało z pomysłu obniżenia mocy oświetlenia lamp znajdujących się w centrum miasta. Wariant ten nie przyniósłby zbyt dużych oszczędności, a wprowadził jeszcze mniej światła, w pozbawionych neonów uliczkach.

W sumie, proponowany przez miasto plan oszczędnościowy, powinien pozwolić na kilkunastoprocentowe oszczędności.