Fotograf Alexander Ermochenko i kamerzysta Pavel Klimov podróżowali samochodem dostarczonym przez siły rosyjskie na należącej do Rosji części drogi między Siewierodonieckiem a miastem Rubiżne, 10 km na północ - informuje agencja Reutera, której dziennikarze zostali ranni w wyniku ostrzału.
Jak podkreśla agencja, pojazd, którym przemieszczali się dziennikarze został dostarczony przez prorosyjskich separatystów. Kierowca, który w wyniku ostrzału zginął, również był wyznaczony przez siły wspierające Rosje. Agencja nie zidentyfikowała jeszcze mężczyzny.
Według przekazywanych przez Reutera informacji, Ministerstwo Obrony Ukrainy nie odpowiedziało na telefon z prośbą o skomentowanie incydentu.
Rannych dziennikarzy przetransportowano do szpitala w Rubieżnym, gdzie otrzymali wstępną pomoc medyczną. Ermochenko miał niewielką ranę odniesioną w skutek uderzenia odłamkiem pocisku, a Klimov miał złamaną rękę.
„Reuters wyraża najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie kierowcy” – powiedział rzecznik Reutera w oświadczeniu.
Agencja nie podaje jednak, kto był sprawcą ostrzału samochodu, co może być spowodowane badaniem zdarzenia. Portal Ukraińska Prawda ostrzegał wcześniej, aby dziennikarze nie korzystali z jakichkolwiek akredytacji strony rosyjskiej, ponieważ okupanci mogą ukrywać prawdę, pokazując wcześniej przygotowane miejsca i ludzi.
Źródło: Reuter
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?