Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Radlinie zniszczył dom. Mieszkańcy zebrali 145 tys. zł. Trwa remont nowego mieszkania

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Mieszkańcy Radlina stracili dom w wybuchu gazu. Po zbiórce charytatywnej trwa remont nowego mieszkania
Mieszkańcy Radlina stracili dom w wybuchu gazu. Po zbiórce charytatywnej trwa remont nowego mieszkania Zdjęcia domu Aleksander Kró, zdjęcia mieszkania Elżbieta Kałuża
W trudnych chwilach wciąż możemy liczyć na innych. To cieszy. Ponad 145 tysięcy złotych zebrano w zbiórce publicznej na rzecz poszkodowanych w wybuchu gazu w Radlinie. Pieniądze już przynoszą wymierny efekt. Trwa remont nowego mieszkania. Zobaczcie zdjęcia.

Po wybuchu gazu zebrali 145 tys. zł

Rodzina, która straciła dom (po eksplozji nie nadaje się do zamieszkania) ma już swoje nowe lokum – to mieszkanie M3 w centrum Radlina. Ma teraz do dyspozycji dwa pokoje, kuchnię i łazienkę.

Zbiórkę pieniędzy zorganizowało stowarzyszenie „Radlińska Przystań” a włączyły się w nią dziesiątki wolontariuszy w Radlinie i poza nim. Udało się zebrać ponad 145 tys. zł. Zakupem mieszkania dla poszkodowanych zajęło się zaś jedno z radlińskich biur nieruchomości.

Jak informują społecznicy z „Radlińskiej Przystani” przystąpiono już do prac remontowych nowego mieszkania.

- Trwają prace przy odświeżeniu mieszkania. Meble i potrzebny sprzęt zostały zakupione. Jeszcze trochę to wszystko potrwa by Natalia i Pan Bronek mogli być u siebie ale i tak wszystko się udało fantastycznie – mówi Elżbieta Kałuża, prezeska Radlińskiej Przystani.

Organizatorzy zbiórki na swojej stronie dziękują wszystkim, którzy włączyli się w zbiórkę.

Wybuch gazu w Radlinie. Rodzina straciła dom

27 stycznia Radlinem zatrząsł wybuch butli z gazem przy ul. Nałkowskiej. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do rozszczelnienia butli z gazem. W domu tym mieszkał ojciec wraz z niepełnosprawną córką. W chwili zdarzenia w budynku przebywał tylko pan Bronisław. Wydostali go sąsiad oraz listonosz. Mężczyzna w ciężkim stanie, z licznymi oparzeniami trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich (oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, poparzenia dróg oddechowych).

Siła eksplozji była tak wielka, że powyrzucała sprzęty na zewnątrz z każdej strony budynku. Szkło z okien rozsypane było w promieniu kilkudziesięciu metrów. Po eksplozji wybuchł pożar, który zniszczył niemal wszystko. W momencie wybuchu na szczęście Natalii nie było w domu.

W jednej chwili rodzina została bez niczego, ale nie sama. Na pomoc ruszyli poruszeni dramatem mieszkańcy Radlina i okolic. Efekty tego widzimy już teraz. Wkrótce pan Bronisław z córką Natalią wprowadzą się do nowego mieszkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto