Do wypadku ulicy Batalionów Chłopskich w Wodzisławiu Śląskim doszło dzisiaj przed godz. 10. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, strażacy próbowali za wszelką cenę dostać się do zakleszczonego między pojazdami mężczyzny.
- Wstępne ustalenia obecnych na miejscu służb oraz świadków zdarzenia wskazują, że kierowca zatrzymał swój pojazd na wzniesieniu i z niego wyszedł. Chwilę później auto stoczyło się i przygniotło mężczyznę do zaparkowanego obok drugiego pojazdu ciężarowego. Gdy strażacy wydobyli zakleszczonego między pojazdami 51-latka, już nie żył. Wszystko wskazuje na to, że auto było źle zabezpieczone, nie miało zaciągniętego hamulca ręcznego i w momencie kiedy ruszyło, mężczyzna nie miał szans na ratunek - mówi kom. Marta Pydych z wodzisławskiej policji.
Na miejscu obecny był biegły z zakresu ruchu drogowego, a wszystkie czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Zarządzono sekcję zwłok mężczyzny.
Ustalono także, że na tej ulicy prowadzone były prace kanalizacyjne, a kierowcy przyjechali tam z załadunkiem. Wszystkie okoliczności tej tragedii będą sprawdzane i ustalane w toku postępowania.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?