Wypadek na ulicy Hożej w Wodzisławiu Śl. to kolejny przykład na to, że dzieci, a zwłaszcza nastolatków rodzice powinni mieć cały czas "na oku".
W środę (16.10) o 19.40 policjanci z drogówki zostali wezwani do zdarzenia drogowego z udziałem motorowerzysty.
- Na miejscu zastano kierującego jednośladem oraz pasażera. Obecni też byli rodzice 15-latków. Mundurowi wstępnie ustalili, że kierujący Simsonem jadąc w kierunku ulicy Szybowej najechał na próg zwalniający, w wyniku czego utracił panowanie nad pojazdem, przewracając go na prawy bok. Okazało się, że chłopak nie posiada uprawnień do prowadzenia motoroweru, a pojazd ma nieważne badania techniczne. Rodzice nie wiedzieli,że wyjechał nim z domu - mówi nadkom. Marta Pydych z wodzisławskiej policji.
Pasażer pojazdu w chwili zdarzenia znajdował się za kierującym i nie posiadał kasku ochronnego. Z uwagi na ciężkie obrażenia głowy został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Kierowca z ogólnymi potłuczeniami przebywa na obserwacji w rybnickim szpitalu. Był trzeźwy. Okoliczności i przebieg tego zdarzenia będą teraz wyjaśniać wodzisławscy śledczy.
- Osoby, które ukończyły 18 lat mogą kierować motorowerem bez zdobywania dodatkowych uprawnień. W przypadku młodszych osób jest już inaczej i trzeba postarać się o kartę motorowerową. Aby przystąpić do egzaminu na kartę motorowerową osoba musi mieć ukończone przynajmniej 13 lat - słyszymy w komendzie.
Warto też dodać, że motorowerzyści zobowiązani są do korzystania z kasków
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?