Wyrodny syn skatował własną matkę. Kobieta z ciężkimi obrażeniami w szpitalu

Wyrodny syn skatował własną matkę. Kobieta z ciężkimi obrażeniami w szpitalu

Do zdarzenia doszło 13 sierpnia o godzinie 18. Policjanci z radlińskiego komisariatu dostali zgłoszenie o interwencji domowej na ulicy Kominka. Policję wzywała matka oprawcy.

– Po przybyciu na miejsce kobieta z widocznymi siniakami, zakrwawioną twarzą oraz podartymi ubraniami wskazała syna odchodzącego spod bloku. Według niej miał to być sprawca przemocy – mówi Marta Pydych z komendy policji w Wodzisławiu Śląskim.

Mężczyzna nie tylko pobił kobietę, ale zdemolował również mieszkanie. Po pokojach porozrzucane były rzeczy kobiety, na podłodze leżał telewizor i stolik kawowy. Kompletnie zniszczona była także kuchnia. Jak wynika z relacji sąsiadów między kobietą i jej synem doszło do awantury, jednakże matka mężczyzny nie była w stanie powiedzieć co wywołało u niego napad agresji.

Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że 39-latek figuruje w kartotekach policyjnych. - Mężczyzna był wielokrotnie karany za przestępstwa, za które odbywał kary więzienia w warunkach zakładu karnego. Po przewiezieniu na komisariat mieszkanie Radlina został zbadany alkomatem, który wskazał 2,5 promila alkoholu we krwi – mówi Pydych.

Kobietę z ciężkimi obrażeniami głowy przewieziono do szpitala. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu i uszkodzenia mienia. Tymczasowo został aresztowany na 3 miesiące, jednak jego sprawie przyjrzała się już prokuratura. Podczas analizy materiału dowodowego prokurator nie miał wątpliwości, że sprawca dokonał umyślnego pobicia. Za swój czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.