Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrzasnął się właz i nie mógł zejść z dachu. Wychłodzonego uratowali strażacy

AREK
Strażacy pomogli 53-letniemu mieszkańcowi Gogołowej
Strażacy pomogli 53-letniemu mieszkańcowi Gogołowej arc
53-latek wszedł na dach domu, ale zatrzasnął się właz i nie mógł zejść. Świadek zdarzenia wezwał pomoc i wychłodzonego mężczyznę ściągnęli na ziemię strażacy.

Do nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 9 przy ulicy Morcinka w Gogołowej. 53-latek wykonując prace, wszedł na dach domu. Kiedy chciał zejść okazało się, że zatrzasnął się właz. Przy ujemnych temperaturach, w klapkach i koszuli flanelowej wypatrywał pomocy.

- Kiedy obok domu przechodził świadek, mieszkaniec Gogołowej zawołał go i poprosił o wezwanie pomocy. Strażacy przyjechali z drabiną mechaniczną i za jej pomocą ściągnęli na ziemię wychłodzonego mężczyznę. Nie potrafił określić, ile czasu przebywał na dachu. Jednak przy mrozach każde 10 minut jest niebezpieczne - mówi bryg. Jacek Filas, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śl.

W poniedziałek strażacy interweniowali jeszcze przy pożarach sadzy przy ul. Korfantego w Radlinie i Kościuszki w Pszowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto