Kryminalni w wodzisławskiej komendy pracowali nad tą sprawą od stycznia, kiedy to pod koniec miesiąca doszło do pierwszego oszustwa na terenie Radlina. Metodą na "wnuczka" wyłudzono wtedy od seniorki 67 tys. złotych. W toku czynności operacyjnych ustalono, że na terenie tego miasta doszło jeszcze do dwóch takich samych czynów, a do kolejnych dwóch na terenie Zabrza.
- Z początkiem lutego policjanci, realizując sprawę, zatrzymali 58-latka, którego rola polegała na odbieraniu pieniędzy wyłudzonych od pokrzywdzonych osób. W sumie blisko 185 tys. złotych. Mężczyzna za popełnione czyny został objęty policyjnym dozorem. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe. Na poczet przyszłych kar i grzywien kryminalni zabezpieczyli mu także pieniądze i samochód osobowy - mówi kom. Marta Pydych z wodzisławskiej policji.
Policjanci wiedzieli, że zatrzymany nie działał sam i dlatego pracowali nad ustaleniem pozostałych członków tej grupy. Wreszcie pod koniec lutego, przy udziale kolegów z komendy miejskiej w Sosnowcu zatrzymali 36-letniego mieszkańca tego miasta. Jego rola w tym przestępczym procederze polegała na odbieraniu pieniędzy na terenie Śląska i województwa lubelskiego od wspólników takich jak zatrzymany 58-latek. Następnie uzyskane pieniądze miał prawdopodobnie przekazywać dalej, do mózgów tej nielegalnej operacji.
- W toku czynności procesowych, podczas przeszukań pomieszczeń zajmowanych przez 36-latka zabezpieczono telefony komórkowe, karty telefoniczne, koperty, w których pokrzywdzeni przekazywali pieniądze oszustom oraz gotówkę. W piątek, na wniosek policji i prokuratury mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Wszystko wskazuje na to, że w powyższy proceder zamieszanych jest więcej osób, dlatego sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań - dodaje kom. Pydych.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apelujemy:
Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
- jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę;
- Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy;
- nie działaj pochopnie pod presją czasu;
- po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą;
- jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112;
- Nie dajmy przestępcom szansy! Nie pozwólmy, aby zabrali oszczędności życia! Na Państwa sygnały policjanci czekają przez całą dobę. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji - słyszymy w wodzisławskiej komendzie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?