18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbąszyń. Rowerem nad jeziora. Wyprawa w lubuskie. [ZDJĘCIA]

Roman Rzepa
Zobacz przepiękną Ziemię Lubuską widzianą z roweru. Galeria zdjęć unikalnych zakątków

Ostatnio zamieściliśmy opis dwóch pierwszych etapów z sześciodniowej wyprawy , która rozpoczyna się i kończy w Zbąszyniu. Trasa wiedzie przez Trzciel, Międzychód, Puszczę Notecką, Santok, Gorzów Wielkopolski, Bogdaniec, Świerkocin, Lubniewice, Trzemeszno Lubuskie, Łagów, Międzyrzecz i Pszczew. Całość liczy około 350 km i przebiega drogami leśnymi, gminnymi, powiatowymi oraz sporadycznie wojewódzkimi. Ostatni opis zakończyliśmy w Gorzowie Wielkopolskim.
Ze stolicy woj. lubuskiego kierujemy się na Kostrzyn, przez Bogdaniec. Kolejny etap kończy się w Lubniewicach. Jest to miejscowość letniskowa malowniczo położona nad trzema jeziorami. Po wyjeździe z Gorzowa, już na terenie gminy Bogdaniec zaczyna się ścieżka rowerowa, którą można dotrzeć aż do zakrętu w lewo na Nowiny, gdzie warto odwiedzić park dinozaurów. Szczególnie jest to atrakcja dla najmłodszych. Tuż za tą miejscowością jest słynne safari w Świerkocinie. Jadąc dalej mijamy rzekę Wartę i tuż mostami skręcamy ostro w lewo. Wąską asfaltową jezdnią, ułożoną na szczycie wału przeciwpowodziowego, docieramy do Kołczyna. Po drodze z lewej strony podziwiamy szeroki wartki nurt Warty. Z Kołczyna jedziemy drogą powiatową na Lubniewice, po drodze mijamy Brzozówkę i przecinamy drogę krajową nr 22 Skwierzyna – Kostrzyn. Jadąc dalej mijamy Maszków i Rudną. W Miechowie skręcamy na Jarnatów skąd docieramy do Lubniewic. Na miejscu jest kilka ośrodków wczasowych. Jednym, który ostatnio poprawił znacznie swoje warunki pobytu jest Zielony Cypel. Wspaniałe spokojne miejsce położone nad samym brzegiem jeziora. Właściciel oferuje miejsca noclegowe w domkach o różnym standardzie, do dyspozycji jest wypożyczalnia sprzętu wodnego, plaża, bar nad samym brzegiem, restauracja z niedrogimi smacznymi daniami. Pobyt w tym miejscu może być znakomitą bazą wypadową dla wycieczek rowerowych szlakami wokół jezior lub rejsami wzdłuż brzegów obydwu jezior połączonych groblą. Z Lubniewic jedziemy do Łagowa, zwanego „Turystyczną Perłą woj. lubuskiego”. Jedziemy drogą na Sulęcin. Za Lubniewicami skręcamy w lewo na Glisno, skąd brukową drogą jedziemy na Trzemeszno Lubuskie. Po pokonaniu niełatwej ale za to zupełnie zapomnianej przez kierowcy drogi docieramy do torów w Trzemesznie, skąd kierujemy się na Łagów. Możemy jechać asfaltową dłuższą drogą przez Wielowieś i Sieniawę do Łagowa ale warto też spróbować pokonać krótszą i mniej ruchliwą drogę do Jemiołowa, skąd już jest „żabi skok do Łagowa”. Miejscowości słynącej z zamku Joannitów specjalnie nie trzeba opisywać, na miejscu jest mnóstwo noclegów i pól namiotowych. Są też szlaki rowerowe, szczególnie warto wybrać się na wycieczkę szlakiem leśnych jezior i oczek wodnych z wodą o turkusowym kolorze. Po drodze mijamy gęste bory bukowe. Z Łagowa wyjeżdżamy na przedostatni etap rowerowej wyprawy do Pszczewa. Jedziemy na Sieniawę skąd możemy udać się bezpośrednio do Zarzyna, brukową drogą lub nieco dłuższą asfaltową trasą przez Wielowieś. Z Zarzyna udajemy się na Pieski, gdzie drogą wojewódzką docieramy do Międzyrzecza. Przed miastem przy cmentarzu zaczyna się ścieżka rowerowa. Przejeżdżamy przez miasto i kierujemy się na Trzciel. Przy wyjeździe z miasta znowu wjeżdżamy na ścieżkę, którą dojeżdżamy do drogi na Żółwin. W Kuligowie skręcamy na drogę do Stołunia a stamtąd przez Szarcz do Pszczewa. Cała trasa do Międzyrzecza jest bardzo bezpieczna dla rowerzystów.

Poniżej opis ostatniego etapu rowerowej wyprawy

W Pszczewie warto skorzystać z oferty noclegowej czterech ośrodków wczasowych położonych nad jeziorem Szarcz, które należy do jednych z najczystszych w okolicy. Ostatni etap liczący ok 35 km wiedzie drogami powiatowymi przez Borowy Młyn, Robojady do Trzciela i dalej przez Lutol Mokry do Zbąszynia. Odcinek do Trzciela możemy też pokonać, mniej ruchliwą ale za dłuższą, drogą przez Silną i Starą Jabłonkę. Dalej do Zbąszynia możemy również udać się leśnymi duktami przez Prądówkę i Przychodzko.
Pokonanie wymienionych sześciu etapów, nie wymaga specjalnego wysiłku i można to spokojnie zrealizować z udziałem całej rodziny.

Wcześniejsze zdjęcia do tego opisu są tutaj - Druga część rowerowej wyprawy
Wyprawa nad Lubuskie Jeziora część II

Pierwsza część rowerowej wyprawy
Rowerem nad wielkopolskie i lubuskie jeziora część I

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto