Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śl.: Miasto straci 10 mln zł?

Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śl.: Miasto straci 10 mln zł?

Jest grudzień, a Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śląskim nadal nie jest skończony. Tym samym nie spełniły się zapewnienia władz miasta, że do końca roku kompleks pomiędzy osiedlami XXX- Lecia, Piastów i Dąbrówki będzie gotowy. Można było je usłyszeć, gdy podpisywano aneks do umowy przedłużający termin realizacji inwestycji z końca sierpnia do końca listopada.

Tym razem z powodu upadłości z placu budowy wyleciało konsorcjum firm, których liderem jest Przedsiębiorstwo Budowlane Silesia Construction Sp. z o.o., zaś partnerem Zakład Budowlany inż. Henryk Król (wcześniej wyrzucono Satbud). Już mało kto wierzy w powstanie tej sztandarowej inwestycji, której koszt wycenia się na 16 mln zł.

Mało tego, coraz więcej wodzisławian zaczyna się martwić o stan finansów miasta. Boją się, że urząd marszałkowski odbierze unijne dofinansowanie, czyli kwotę ok. 10 mln zł.

- Urzędnicy uspokajają, że wszystko jest w porządku, ale ja im nie wierzę. Z budową Rodzinnego Parku Rozrywki też cały czas wszystko szło zgodnie z planem, a już dwa razy wykonawcę później wyrzucili. Śmiem wątpić, czy dofinansowanie z UE nie jest zagrożone - napisał na naszym forum użytkownik przedstawiający się jako fakro2.
Urząd marszałkowski w Katowicach póki co uspokaja.

- Z wiedzy jaką dysponujemy na chwilę obecną, wynika że zarówno finansowa jak i rzeczowa realizacja projektu jest na stosunkowo dużym stopniu zaawansowania - wyjaśnia Witold Trólka, z biura prasowego. Według poprzedniej umowy z urzędem, park miał być gotowy do końca roku, a rozliczony do końca stycznia 2015 r. Dziś wiemy, że tak się nie stanie. I choć aneks do tej umowy jeszcze nie został podpisany, to kolejny termin wyznaczono na czerwiec 2015 roku.

Jak udało nam się dowiedzieć, nie szykuje się też żadna dodatkowa kontrola związana z powstającym parkiem. Taka zresztą była do tej pory tylko jedna. Odnosiła się do poprawności postępowania związanego z udzieleniem zamówienia publicznego.

- Zespół kontrolujący nie stwierdził nieprawidłowości w tym zakresie. To też oznacza, że nie ma podstaw do uznania tak wysokiego ryzyka projektu, które miałoby skutkować rozwiązaniem umowy o dofinansowanie w oparciu o zaistniałe okoliczności - wyjaśnia Trólka.

Jednocześnie urząd marszałkowski nie chce spekulować na temat, co się musi wydarzyć, aby Wodzisław Śl. stracił dofinansowanie. Według nich, takie przypadki zdarzają się rzadko i są indywidualnie oceniane.

Wiadomo też, że jak każdy projekt i Rodzinny Park Rozrywki przejdzie kompleksową kontrolę na zakończenie realizacji inwestycji, zanim wypłacona zostanie ostatnia transza dofinansowania.

Czytaj też. Wodzisław: wyrzucili firmę budującą park. NOWE ZDJĘCIA z placu budowy

Zgodę na budowę Rodzinnego Parku Rozrywki wydano jeszcze w 2011 roku.
Zanim jednak na teren wjechał ciężki sprzęt wykonawcy, na miejscu pracowały Służby Komunalne Miasta. Miały za zadanie ściąć około 500 drzew i istniejących krzewów. Podobną liczbę władze miejskie posadziły na terenie Wodzisławia Śl.

Wiosną 2013 roku na placu pojawili się pracownicy firmy Satbud. Nie spieszyli się. Na miejscu pracowało kilkanaście osób i jedna koparka. W takich warunkach nie było możliwe, żeby park został ukończony do końca 2013 roku. W czerwcu miasto zerwało kontrakt z firmą i rozpoczęło poszukiwania nowego wykonawcy.

Zostało nim konsorcjum firm, których liderem jest Przedsiębiorstwo Budowlane "Silesia Construction" Sp. z o.o. , zaś partnerem Zakład Budowlany inż. Henryk Król. A budowa zdrożała z 12 do 16 mln zł. Według urzędników miała to być gwarancja zakończenia budowy w terminie. Budowa miała się zakończyć w sierpniu 2014 roku. Tego nie udało się dotrzymać. Podpisano aneks, a zgodnie z nim park miał być gotowy pod koniec listopada. Tak się nie stało. Jest już gotowych kilka atrakcji, ale mieszkańcy obecnie mogą korzystać jedynie z skate parku.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]