Kopalnia 1 Maja w Wodzisławiu Śląskim. Jak tam się pracowało? [ZDJĘCIA]
Edward Szczygieł, emeryt, 72 lata. Podejmuje nas z żoną Władysławą w swoim mieszkaniu na Wojska Polskiego w Wodzisławiu. Kopalnia dała mu pracę, dobry zarobek. Mógł utrzymać rodzinę. Żona Władysława doskonale pamięta pierwszą szychtę męża. Było dokładnie 13 stycznia 1967 roku. Wstała z rana, jak niemal zawsze przez kolejne 25 lat pracy, by przygotować śniadanie i powiedzieć mężowi „Szczęść Boże”. Kopalnia 1 Maja nie była jego pierwszym zakładem pracy. W górnictwie zaczął pracę w 1957 roku na kopalni Barbara-Wyzwolenie w Chorzowie, nie mając jeszcze 18 lat. – Potem jeszcze zatrudniony byłem w Przedsiębiorstwie Robót Górniczych w Bytomiu, ale w ramach redukcji mnie zwolniono. Trafiłem do Jaworzna na tamtejszą kopalnię – do Samodzielnego Oddziału Wykonawstwa Inwestycyjnego. Kłopot w tym, że było ciężko z mieszkaniem. Łatwiej o nie było w Wodzisławiu, gdzie fedrowała młoda kopalnia… - I tak się tu znaleźliśmy – mówi Edward Szczygieł.