MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Wodzisław ma oficjalny zakaz gry w Czechach!

Tomasz Kuczyński, PS, Ivan
aec
Czeska policja wydała zakaz rozgrywania przez Odrę Wodzisław meczów na terenie Republiki Czeskiej - podano na oficjalnej stronie Odry. To efekt środowej rozróby, do jakiej doszło z udziałem pseudokibiców w Kromieryżu.

Zakaz wydano z powodu obaw o bezpieczeństwo obywateli czeskich. Kibice Odry, którzy pojawili się na środowym sparingu swojej drużyny, odpalili środki pirotechniczne w okolicach supermarketu. Decyzja nie jest jednak ostateczna. Warunkiem cofnięcia zakazu jest zapewnienie przez władze klubu bezpieczeństwa w trakcie rozgrywania spotkań.

CZYTAJ: Atak na piłkarzy Odry! Zostali napadnięci w Czechach

Jak już informowaliśmy, powołując się na oficjalną stronę internetową Odry Wodzisław, piłkarze Odry, którzy przebywają na obozie szkoleniowym w czeskim Kromieryżu, zostali zaatakowani przez chuliganów. Konieczna była interwencja czeskiej brygady antyterrorystycznej. Co więcej, atak nastąpił ze strony... kibiców tego pierwszoligowego klubu, którzy najpierw racami spalili murawę, a następnie grozili piłkarzom i działaczom klubowym.

Ci musieli się salwować ucieczką. Wezwana na miejsce czeska policja po pościgu zatrzymała grupę kilkudziesięciu chuliganów.

Zarząd MKS Odra odciął się od środowych zajść i osób biorących w nich udział.

Wersji podawanej przez oficjalną stronę klubu nie potwierdzają jednak piłkarze, którzy anonimowo podają inną. - Kibice Odry faktycznie pojawili się na murawie i z tego powodu przerwano na pół godziny sparinh. Nikt nam jednak nie groził ani nie wyzywał, tak jak podano na oficjalnej stronie. - mówi anonimowo serwisowi mksodra.tv jeden z zawodników wodzisławian.


W związku z tymi zajściami otrzymaliśmy oficjalne pismo podpisane przez Zarząd Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław. Oświadczenie podważa ustalenia czeskiej policji. Oto treść oświadczenia:

19 stycznia na sparingu z Hanacką Slavią Kromieryż nie doszło, jak podaje strona główna Odry, do grożenia zawodnikom, gdyż obecni tam piłkarze stali obok nas i sami w rozmowach z nami wyrażali dezaprobatę w związku z sytuacją w klubie. Wszystkie okrzyki były skierowane tylko i wyłącznie w stronę obecnego zarządu Odry Wodzisław S.A.

Nie doszło również do żadnych starć z miejscowymi kibicami, ani ucieczki przed policją. Cała akcja odbyła się w Czechach, aby pokazać właścicielom klubu, co kibice sądzą na temat działań ich przedstawicieli w Polsce. Kategorycznie zaprzeczamy także, aby p. Dariusz Kozielski miał cokolwiek wspólnego z zajściem. Jednocześnie przepraszamy organizatorów za przerwanie spotkania sparingowego.

Zawodnicy i pierwszy trener, którzy pracując bez pobierania pensji zajęli jesienią 7. miejsce w 1. lidze, zostali zwolnieni przez ludzi, którym zarzuca się działalność korupcyjną w polskiej, jak i czeskiej piłce. Jako kibice Odry Wodzisław nie możemy i nie będziemy przyglądać się biernie niszczeniu piłki nożnej w Wodzisławiu.

Jest nam również bardzo przykro, że grupa kibiców, którym najbardziej leży na sercu dobro klubu oraz którzy w całej rundzie jesiennej swoim dopingiem wspierali piłkarzy Odry nawet w najdalej położonych zakątkach Polski, przez obecne władze spółki w oficjalnym komunikacie nazwana została m.in. bandytami i chuliganami.

Wszystko to wpisuje się w prowadzoną przez stronę czeską od kilku miesięcy dezinformację opinii publicznej mającą zapewnić obecnym władzom odwrócenie uwagi mediów od realnej sytuacji finansowej, organizacyjnej oraz personalnej panującej w klubie i wokół niego.

Redaktorzy oficjalnego serwisu klubowego wielokrotnie wprowadzali nas wszystkich w ostatnich miesiącach w błąd podając nieprawdziwe informacje, np. dotyczące podpisania nieistniejących umów sponsorskich i z podobnym oszustwem mamy do czynienia także w tym przypadku. Mamy więc nadzieję, że w przyszłości będziecie Państwo z mniejszym zaufaniem traktowali ich doniesienia.

Na najbliższą środę planowane jest natomiast Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy klubu. Mamy nadzieję, że weźmie w nim udział większościowy udziałowiec oraz szef firmy Rovina, p. Zdenek Zlamal i oczekujemy od niego decyzji dotyczących zmian w obecnym zarządzie.

Podpisane
Zarząd Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław


CZYTAJ WYWIADY:
Arkadiusz Onyszko: Jak oberwę, i tak wrócę
Dariusz Kozielski: Zasiałem ziarno, czekam na zbiory


Trwa plebiscyt Dziennika Zachodniego na najlepszego piłkarza, odkrycie oraz trenera 2010 roku. Oddaj swój głos!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto