Chór Spójnia z Marklowic istnieje już 100 lat [ZDJĘCIA]

Kiedy w 1913 roku grupa marklowiczan postanowiła założyć chór, to Polski jeszcze nie było w ogóle na mapie Europy. Jednak mimo to krótko przed wybuchem I wojny światowej, 1 stycznia 1914 udało się założyć Towarzystwo Śpiewu "Spójnia. Mało kto wtedy się spodziewał, że będzie działało tak długo.

Tymczasem w tym roku świętuje 100- lecie. - Dziś funkcjonujemy jako Stowarzyszenie Śpiewacze Spójnia. Obecnie w grupie działa 31 osób z dyrygentem - tłumaczy Iwona Fojcik, prezes chóru.

Spójnia przetrwała 100 lat, choć wcale nie było łatwo. Przez cały ten okres musiała się mierzyć z wieloma problemami, głównie natury politycznej. Już chwilę po utworzeniu się chóru wybuchła I wojna światowa, a wielu członków zespołu zostało wcielonych do pruskiej armii i wysłanych na front. Próby chóru wznowiono dopiero po wojnie w 1919 roku. Natomiast członkowie Spójni mocno zaangażowali się w propagowanie idei przyłączenia Górnego Śląska do Polski. Wielu członków i działaczy Polskiej Organizacji Wojskowej na Górnym Śląsku i w Marklowicach pochodził właśnie z chórów. Część walczyła w powstaniach śląskich. Niektórzy nawet zginęli. Kilka nazwisk członków Spójni znajdziemy na marklowickim Pomniku Powstańców Śląskich (Franciszek Musioł, Józef Smyczek, Alojzy Ośliźlok).

Ci co przeżyli kultywowali tradycje, a po przyłączeniu Marklowic do Polski tłumnie witali Wojsko Polskie na rynku w Wodzisławiu Śl.

- Działalność Spójni przejawiała się w kultywowaniu polskiej pieśni. Co miesiąc odbywały się oprócz normalnych lekcji śpiewu zebrania, na których deklamowano wiersze o treści narodowej i słuchano wykładów o zróżnicowanej tematyce - wyjaśnia Józef Kłosok, prezes Towarzystwa Miłośników Marklowic.

Z okazji świąt i rocznic na zebrania Spójni do Marklowic zapraszano m.in. Józefa Michalskiego, ks. Pawła Pośpiecha czy dr. Alojzego Pawelca.

Do 1939 roku chór działał prężnie, zwłaszcza na polu wychowawczym. Tym samym wypracowując u wielu ludzi patriotyczne postawy. Tragiczna II wojna światowa członków Spójni rozsiała po wojennych frontach. Część walczyła z okupantem, a część okupant wcielał do swojej armii. Wielu artystów oddało życie.

Szybko po wojnie próbowano odbudować chór. Choć nie było to łatwe. Podczas walk zginęły (bądź zostały zniszczone) materiały Spójni: zeszyty nutowe czy śpiewniki. Udało się jednak odzyskać niezwykle cenną pieczęć. Nie pomagało nastawienie również powojennych władz, które jak tylko mogły negowały istnienie Boga, a działalność kościoła traktowano niczym przestępczość. Tymczasem wiele chórów przedwojennych było mocno związanych z lokalnymi kościołami.

- Przysłowiową kropką nad i stał się dekret z sierpnia 1949 roku nakazujący stowarzyszeniom podporządkowanie się władzy państwowej. Dotknęło to także marklowicką Spójnię - dodaje Kłosok. Brak środków finansowych oraz napływu młodzieży spowodował że w 1957 r. Spójnia zawiesiła działalność. Dopiero w 1964 r, chór reaktywowano. Dziś z dumą reprezentuje Marklowice w całym regionie.

Dołącz do chóru Spójnia

Stowarzyszenie Śpiewacze Spójnia działa od 100 lat. Obecnie w zespole działa 31 osób (wraz z dyr. Ziglindą Lambert - Raszyńską). - Swoim śpiewem uświetniamy uroczystości kościelne, gminne, a także występujemy na koncertach i przeglądach - mówi Iwona Fojcik, prezes Spójni. Jest to chór mieszany o którego sile stanowią głównie seniorzy. Aż 10 osób występuje w chórze ponad 40 lat. Aby uzyskać końcowy efekt (jaki słyszymy podczas uroczystości) potrzeba wielu miesięcy treningu. Członkowie spotykają się przynajmniej raz w tygodniu i przez dwie godziny ćwiczą w jednej z sal parafialnych. Do swojego grona zapraszają wszystkich zainteresowanych. W tym roku Spójnię usłyszy jeszcze m.in. na dożynkach oraz na jubileuszowych koncercie na Tropikalnej Wyspie (wrzesień).

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Twitter: @arek_biernat