Czyżowice: Kto przejechał 69-latka? Wyniki sekcji zwłok

Wracamy do sprawy tajemniczej śmierci 69-latka w Czyżowicach. Śledczy nie mają wątpliwości. Znaleziony mężczyzna na początku lutego przy ulicy Rogowskiej został wcześniej potrącony. Trwa śledztwo i poszukiwanie osób związanych ze sprawą.

O zdarzeniu pisaliśmy dwa tygodnie temu na łamach DZ. Przypomnijmy, że 2 lutego, około 22.30, na policję zadzwoniła kobieta, która w pobliżu drogi znalazła nieprzytomnego mężczyznę. - Mimo reanimacji nie udało się go uratować - tłumaczy kom, Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.

Prokuratura i policja od początku brała pod uwagę różne wersje wydarzeń (potrącenie, pobicie, nieszczęśliwy wypadek). Ale dopiero wyniki sekcji zwłok dały jednoznaczną odpowiedź. - Mężczyzna został potrącony. Wskazują na to liczne obrażenia żeber wykryte podczas sekcji zwłok. Zmarły 69-latek miał również rany na głowie - mówi Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Obrażenia wskazują na to, że poszkodowany został przed śmiercią przejechany przez samochód.

Brane pod uwagę są dwie wersje śledcze. Pierwsza zakłada, że mężczyzna został potrącony przez duży samochód, którego sprawca (świadomie lub nie) odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Nawet udało się ustalić na podstawie monitoringu komisariatu z Rogowa, że w podobnym czasie taki pojazd przejeżdżał tamtym rejonem. Obecnie trwa próba ustalenia, do kogo należał pojazd. Druga wersja zakłada, że mężczyzna mógł zostać potrącony w innym miejscu.

- Sprawca mógł podrzucić ciało w rejonie ulicy Rogowskiej - słyszymy od śledczych. Podkreślają, że dotąd nie zgłosił się żaden świadek zdarzenia. Policjanci rozmawiali też z okolicznymi mieszkańcami, ale do tej pory nie udało się dotrzeć do osób, które mogłyby podzielić się kluczowymi informacjami.

Jednak wyniki sekcji są przełomem. Choć mężczyznę znaleziono przy drodze, to wstępnie nic nie wskazywało na to, że mógłby zostać potrącony (m.in. miejsce znalezienia ciała zbyt blisko drogi). - Przeprowadzone zostały oględziny miejsca znalezienia mężczyzny, a także terenu wzdłuż drogi na długość 300 metrów w obie strony. Nie znaleziono śladów charakterystycznych dla potrąceń. Nie natrafiono chociażby na odłamki reflektorów, rozbite szkło, czy fragmenty zderzaka - mówił dwa tygodnie temu prokurator Marcin Felsztyński.

Mieszkańcy Czyżowic są w szoku, że ktoś mógł zostawić na miejscu wypadku konającego człowieka. Wskazują, że pędzące auta ulicą Rogowską to codzienność. Niech sobie „śledczy” na 15 minut staną przy tej drodze, zobaczą z jaką prędkością się tam jeździ i będzie wszystko jasne - napisała internautka na naszym portalu.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami z Wodzisławia Śl. i okolic! [KLIKNIJ W LINK]

Świadkowie lub osoby posiadające pomocne informacje w tej sprawie proszone są o kontakt z policją w Wodzisławiu Śląskim pod numerem: 324537255. Mundurowi zapewniają anonimowość.