MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Harcerski obóz był jak survival

Mirosława Książek-Rduch
Henryka Migalska prezentuje starą, ale wciąż działającą radiostację polową.
Henryka Migalska prezentuje starą, ale wciąż działającą radiostację polową. M. Książek-Rduch
W otwartej w Rydułtowach Harcerskiej Izbie Pamięci można oglądać mnóstwo ciekawych eksponatów



Jak wyglądała kuchnia polowa, prysznic i łazienka nad rzeką na dawnym obozie harcerskim możecie obejrzeć w otwartej przedwczoraj Harcerskiej Izbie Pamięci w Rydułtowach. – Teraz ludzie płacą grube pieniądze, żeby wziąć udział w tak zwanych survivalach, czyli szkołach przetrwania. Nasz każdy zwyczajny obóz był taką szkołą – śmieje się harcmistrz Henryka Migalska, kustosz Izby, przypominając sobie, jak kąpała się w lodowatej rzece, w środku nocy wyskakiwała z namiotu na apele i raz na tydzień obierała ze swoim zastępem ziemniaki dla całego hufca.


Oprócz zdjęć z takich obozowisk, w rydułtowskiej Izbie zgromadzono także stare mundury, menażki, mnóstwo odznak, legitymacji i innych dokumentów, a nawet starą, ale wciąż działającą radiostację polową.
– Wszystkie te eksponaty mamy od starych harcerzy, naszych członków i ich rodzin. Pokazują kawał historii naszego hufca, którego początki datuje się na lata 20-te XX wieku – dodaje pani Henryka.



od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto