Starszy mieszkaniec kamienicy przy ulicy Św. Jana w Wodzisławiu być może zawdzięcza życie sąsiadom. Gdy zasłabł w swoim mieszkaniu i wołał pomocy, od razu zadzwonili po policję, pogotowie i straż pożarną.
Z początku to wyglądało na awanturę. Z drugiej strony drzwi słychać było krzyki i wołanie o pomoc. Strażacy nie wyważali drzwi, tylko ustawili drabinę i weszli do mieszkania przez uchylone okno. Lokator leżał na ziemi, zasłabł i nie był w stanie dojść do drzwi. Został przewieziony do szpitala.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!