- Wczoraj około godz. 19 poseł Grzegorz Matusiak i dwaj jego współpracownicy: Bogumił Wrona i Ryszard Zalewski przebywali na rynku w Wodzisławiu. W tym czasie dwóch młodych chłopaków podjechało autem i
zaczęli zaklejać plakaty referendalne na jednym ze słupów. Poseł zrobił im kilka zdjęć przed ich odjazdem i wezwał policję. Przyjechała policja i przypadkowo straż miejska. Policja wszczęła poszukiwanie samochodu po numerach rejestracji i zapowiedziała że poinformuje o ustaleniach. Plakaty, które naklejali informowały o kredytach dla każdego. Co bardzo dziwne, podany na plakatach numer telefonu nie istnieje - napisali do nas pracownicy biura poselskiego Grzegorza Matusiaka.
Referendum w Wodzisławiu już w niedzielę. Zakończy się wojna plakatowa. Miejmy nadzieję, że w związku z tym będzie wreszcie więcej miejsca na ogłoszenia. Dla wszystkich.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?