Maraton pływacki w Wodzisławiu Śl.: Przepłynęli prawie 1,5 tys. km!

W sumie w 24- godzinnej akcji charytatywnej wzięło udział ponał pół tysiąca osób, a ich wynik jest imponujący, bo prawie 1,5 tys. km. Teraz metry przeliczane są na złotówki, a pieniędze trafią na konta chorujących dzieci: Lenki i Oliwiera.

- Nie wiem jak Wam dziękować, jesteście wspaniali, wyjątkowi i niesamowici... Pokazaliście ogromne serce, zaangażowanie i ludźką solidarność. W Święto Niepodległości stanęliśmy razem. Dziękuję wszystkim z osobna za pomoc i zaangażowanie - wyjaśnia Mariusz Blazy, organizator akcji na fanpage'u wydarzenia.

To nie koniec. Nadal można pomagać dzieciom. W galerii podajemy numery: kont bankowych i KRS, dzięki którym będziemy wkrótce mogli przeznaczyć 1 procent podatku.

Oboje dzieci wymagają nieustannego leczenia i rehabilitacji. Oliwier urodził się w 31 tygodniu ciąży z martwicą i niewydolnością oddechową. Ma niedowład spastyczny i uszkodzony mózg. A przez wylew pogorszył mu się wzrok. Jest pod stałą opieką lekarzy i specjalistów, ale potrzeba na to pieniędzy... Natomiast Lenka urodziła się w 35 tygodniu ciąży z m.in. niedotlenieniem mózgu. Jej rozwój psychoruchowy uległ zatrzymaniu. Zdiagnozowano u niej padaczkę lekooporną tzw. Zespół Westa. Jest to najpoważniejsza forma padaczki dziecięcej, szczególnie oporna na leczenie.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!