Pod rybnicką bazyliką spotkaliśmy Ireneusza Bugiela wraz z żoną i dwójką dzieci. - W tym roku wyruszam na trasę już 18 raz. Pielgrzymuję od 15 roku życia, z jedną przerwą, kiedy pisałem maturę. To niezapomniany czas. Na co dzień człowiek goni za pieniędzmi. Nic tylko praca i dom. Wszystko robimy w biegu. Tutaj jest czas, aby się trochę wyciszyć, zastanowić na sprawami niematerialnymi - mówi.
Jak wspomina najgorszy był ten pierwszy raz. - Nie znało się wtedy trasy, nie wiedziałem kiedy będą postoje. Wszystko mnie bolało. Potem z każdym rokiem było już coraz łatwiej - dodaje. Mimo dużego doświadczenia nadal w czasie trasy wyskakują na stopach pęcherze. Wszystko zależy od panującej pogody.
Kiedy się ożenił, to na Wałach Jasnogórskich zawsze czekała na niego żona Arkadia oraz syn Dawid i córka Natalia.- Dzieci były malutkie nie mogliśmy razem pielgrzymować. Teraz już czwarty raz idziemy wszyscy w komplecie. Jak już się raz pójdzie, to potem czeka się na pielgrzymkę cały rok - uśmiecha się Arkadia. Obecnie Dawid ma 10 lat, a Natalia 7. - Jest bardzo fajnie. Lubimy chodzić - przekrzykuje się rodzeństwo.
Oprócz modlitwy i skupienia, pielgrzymka to również wielka przygoda. - Co roku śpimy w przygotowanych szkołach. Leżymy na karimatach i kąpiemy się pod zimną wodą. To dla dzieci oraz dla nas rodziców olbrzymia frajda. Jak człowiek wraca potem do domu, to docenia swoje miękkie łóżko - śmieje się Irenenusz Bugiel.
Czasem zdarzają się również kontuzje. - Kilka lat temu pod Częstochową miałem problem z biodrem. Myślałem, że zrezygnuje. Ostatecznie zacisnąłem zęby i cały ciężar podczas marszu przerzucałem na drugą nogę. Kiedy dotarliśmy już na Wały Jasnogórskie ból minął - wspomina pątnik.
Rybnicka pielgrzymka jest największą i jedną z najstarszych w archidiecezji katowickiej.
Pielgrzymkę tradycyjnie rozpoczęła Msza Św. w rybnickiej bazylice Św. Antoniego, celebrowana przez Księdza Arcybiskupa Wiktora Skworca, Metropolitę Katowickiego. Tegorocznej patronuje hasło „Kościół naszym domem”. Podczas czterech dni marszu pielgrzymi z Rybnika mają do pokonania prawie 115 km. Do Częstochowy pątnicy dotrą 4 sierpnia około godziny 15.00.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?