18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł chce wygrać You Can Dance [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Biernat
Paweł Porwoł dostał się do programu You Can Dance. 23- letni rydułtowianin pracuje obecnie na kopalni. Po powrocie z pracy, trenuje... w swoim pokoju.

Od kilku tygodni Rydułtowy mogą pochwalić się niezwykłym tancerzem. Paweł Porwoł, z dzielnicy Radoszowy przeszedł kasting telewizyjnego show You Can Dance. Rydułtowianin na co dzień pracujący jako metaniarz w kopalni KWK „Sośnica Makoszowy” zachwycił jury swoim tańcem i odebrał bilet do Santa Cruz de Tenerife (Hiszpania), gdzie przez tydzień będzie szkolił się pod okiem jednych z najlepszych zawodowych instruktorów i choreografów. — Jestem jedną z 36 osób w Polsce, które tam pojadą. To już jest dla mnie olbrzymi sukces — mówi nam Paweł Porwoł, z którym spotkaliśmy się w jego rodzinnych Rydułtowach.

Tańczył od dziecka
- Od małego byłem zakochany w tańcu. Jedni grali w piłkę lub lubili biegać po podwórku, a ja tańczyłem w pokoju — zdradza 23- latek. Nie było wcale łatwo rozwijać tą pasję i umiejętności. Paweł ma ośmioro rodzeństwa i zwyczajnie nie mógł sobie pozwolić uczęszczać w warsztatach tanecznych. - Praktycznie jestem samoukiem, zawsze tańczyłem w pokoju. Podpatrywałem tancerzy na teledyskach, starałem się wynieść z tego ile się da. Również na imprezach, zwracałem uwagę, jak pozostali poruszali się na parkiecie - opowiada o swoich początkach Paweł.

Na poważnie mógł dopiero zająć się tańcem 3 lata temu, kiedy rozpoczął pracę na kopalni. Paweł jest metaniarzem na ruchu "Sośnica", zjeżdża 700 metrów pod ziemię. - Każdy mówił, żebym pracował na kopalni, że jest to pewna robota. Praca nie jest łatwa, ale dzięki niej mogłem sobie pozwolić na warsztaty taneczne, więc cały czas się rozwijam - wyjaśnia młody rydułtowianin. Paweł tańczy "new age". To styl, który powstał kilka lat temu. Nie ma tu określonych kroków i nie tańczy się do jednego rodzaju muzyki. Bardzo wiele zależy od wyobraźni tańczącego. - To bardzo wymagający styl. Aby ułożyć choreografię trzeba sporo się naprawować - zdradza.

Praca na kopalni oraz taniec zajmują praktycznie cały dzień Pawłowi. O czwartej rano musi wstać, aby na 6 być na dole. Do domu wraca około 16. Następnie trzeba coś zjeść i dalej pracować nad tańcem. Dziennie poświęca temu 3 godziny. Jak przyznaje człowiek jest bardzo zmęczony po takim dniu. - Nie jest łatwo, ale kocham to co robię. Wszystkie stworzone choreografie nagrywam na telefonie i pokazuję znajomym, którzy oceniają.- dodaje. To również oni namawiali go na udział w "You Can Dance". - Do programu poszedłem, żeby tylko dali mi spokój. Ciągle mówili" idź tam, bo się nadajesz. Ja nie byłem do końca przekonany. Myślałem, że brakuje mi umiejętności - tłumaczy Paweł.

You Can Dance
Podczas pierwszego kastingu w Krakowie był niesamowicie zestresowany. Praktycznie nie pamięta co tam się działo. - Niestety po dogrywce odpadłem. Nie załamałem się postanowiłem spróbować w kolejnym występie w Lublinie. Miałem tylko tydzień na przygotowanie do programu. Codziennie wracałem o 16 z pracy i ćwiczyłem do północy. Spałem tylko 4 godziny - wyjaśnia. Opłacało się. Tym razem jury już nie miało żadnych wątpliwości i Paweł otrzymał bilet do Santa Cruz. - To niesamowity sukces. Po tym programie wszystkim w domu, jednej chwili rozdzwoniły się telefony z gratulacjami. Ja z kolei przez dwie godzinny odbierałem wiadomości na facebooku - wyjaśnia Paweł.

Udział w telewizyjnym show jest dla Pawła wyzwaniem oraz szansą. Już teraz otrzymuje wiele propozycji występów w domach kultury i na dyskotekach. Jego marzeniem jest założenie własnej szkoły tańca. Pierwszym krokiem może być zwycięstwo w programie. Nagrodą jest trzymiesięczne stypendium w szkole tańca International Dance Academy w Los Angeles, w którym trenują między innymi: Lady Gaga czy Britney Spears. Zwycięzca otrzyma indywidualnego trenera, czuwającego zarówno nad rozwojem techniki oraz kariery w USA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto