Rekordzista został zatrzymany w sobotę w Radlinie przy ulicy Odległej. Tego samego dnia mundurowi zatrzymali do kontroli pojazd marki opel. 22-letni kierowca był również pijany. Badanie na alkomacie wykazało u niego ponad półtora promila alkoholu. W niedzielę w ręce stróżów prawa wpadł kolejny młody kierowca. Motorowerzysta zatrzymany w Wodzisławiu na ulicy Wyszyńskiego miał 1,74 promila. Zatrzymany w Rydułtowach na ulicy Bema do kontroli pojazd marki ford, był prowadzony przez 34-latka, u którego badanie na alkomacie wykazało ponad 2,5 promila.
- Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kierowców, którzy wsiadają za kółka swoich pojazdów po przysłowiowym kieliszku. W tym przypadku przerażającym jest fakt, że wśród siedmiu zatrzymanych śmiałków są przeważnie młodzi ludzie, często z niewielkim doświadczeniem jazdy, którzy takim zachowaniem stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie samych ale także dla innych uczestników ruchu. Na szczęście w porę wszyscy zostali wyeliminowani z ruchu zanim jeszcze doszło do tragedii. Policja apeluje o zachowanie trzeźwego umysłu i nie wsiadanie za kierownicę swoich pojazdów po spożyciu alkoholu. W przypadku jazdy w stanie nietrzeźwości prócz utraty prawa jazdy kierowcom grozi nawet dwuletni pobyt w więzieniu. Gdy już dochodzi do tragedii, w której ginie człowiek kierowca, który był pijany może spędzić za kratkami nawet 12 lat - mówi mł. asp. Marta Czajkowska, rzeczniczka wodzisławskiej policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?