Rydułtowy: Wszystkich Świętych i Zaduszki inne niż zwykle. Pusto i cicho na cmentarzach z powodu koronawirusa. Znicze przed bramami

Rydułtowy: Wszystkich Świętych i Zaduszki inne niż zwykle. Cmentarze zamknięte

Rok temu było zupełnie inaczej. Przepełnione parkingi, rzeka ludzi przemierzająca alejkami nekropolii. mnóstwo osób zapalających znicze, modlących się lub wspominających bliskich w chwili zadumy. Tegoroczna uroczystość Wszystkich Świętych i Zaduszki są inne niż zwykle. Na cmentarzach jest cicho i pusto. Z powodu pandemii koronawirusa bramy nekropolii zostały zamknięte przez rząd.

Pomimo tego zdarzają się nieliczne osoby, które pojawiają się przy cmentarzach. Na zdjęciach z Rydułtów widać zapalone znicze przed nekropoliami.

Zrobiły to osoby bardzo tęskniący za bliskimi zmarłymi? A może zapalił je ktoś, kogo decyzja o zamknięciu cmentarzy spotkała w trasie i postanowił chociaż w ten symboliczny sposób zaznaczyć swoją obecność? Nie znamy odpowiedzi. Z pewnością znicze są symbolem tęsknoty, szacunku i miłości do drugiego człowieka.

Dziś pozostaje nam pamięć i modlitwa. Okazja do odwiedzin bliskich na cmentarzach z pewnością jeszcze będzie.

Cmentarze zamknięte z powodu koronawirusa

W piątek (30.10) premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że cmentarze w zawiązku z pandemią koronawirusa zostają zamknięte od soboty. Od razu po ogłoszeniu decyzji rządu na nekropolie ruszyli mieszkańcy, by odwiedzić groby bliskich i zanieść kupione wcześniej kwiaty i znicze.

W tarapatach znaleźli się zwłaszcza przedsiębiorcy sprzedający kwiaty i znicze. Duże straty spowodują przygotowane rośliny. Na szczęście na pomoc ruszyła część osób, które deklaruje zakup kwiatów i pomoc. Do tego też namawiamy. Skup kwiatów zapowiedział też polski rząd.

Cmentarze pozostaną zamknięte jeszcze 2 listopada.