- Trzeba przyznać, że interwencja należała do bardzo nietypowych. Rzadko się zdarza, abyśmy musieli gonić za nietoperzem. Trudno powiedzieć, skąd znalazł się w tym mieszkaniu. Na szczęście udało się go bezpiecznie złapać. W porozumieniu z lekarzem weterynarii wypuściliśmy go na wolność - powiedział nam starszy aspirant Czesław Honisz ze straży pożarnej w Wodzisławiu Śląskim.
Strażacy nie przypominają sobie, aby w ostatnich latach przeprowadzali taką akcję.
- Czasem zdarza się nam, że dzwonią do nas zaniepokojeni mieszkańcy z informacją, że jakiś wąż znajduje się w ich ogrodzie, albo na drzewie wygrzewa się jakiś gad, ale to są naprawdę bardzo rzadkie przypadki. Nietoperza łapaliśmy pierwszy raz - dodaje Honisz.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?