Duży pożar stajni w Skrzyszowie. Płomienie na kilka metrów. Konie nie ucierpiały, ale straty są bardzo duże. Co się stało?

Duży pożar stajni w Skrzyszowie. Płomienie na kilka metrów

Straty są bardzo duże. W piątek (26.02) 11 zastępów straży pożarnej wysłano do pożaru stajni przy ulicy Jana Pawła II w Skrzyszowie. Kiedy służby dojechały na miejsce sytuacja wyglądała na ekstremalnie trudną. Drewniany obiekt stał w płomieniach, które sięgała kilku metrów. Nad rejonem unosił się gęsty dym. Nie było szans na uratowanie budynku.

- Strażacy podali pięć prądów wody. Jednym z nich schładzali dwie butle na propan-buta i jedną na dwutlenek węgla, które znajdowały się wewnątrz płonącego budynku. Gdy warunki na to pozwoliły zostały wydostane i schładzane na zewnątrz - tłumaczy bryg. Jacek Filas, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Wodzisławiu Śl.

W pożarze nikt nie ucierpiał. Konie w chwili zdarzenia znajdowały się na wybiegu. Straty są jednak bardzo duże. Oszacowano je na 100 tys. zł. Drewniany budynek jest praktycznie do rozbiórki. Na miejscu nie ustalono przyczyny pożaru. Niewykluczone, że wyjaśnianiem sprawy zajmie się policja.

Akcja trwała 2,5 godziny. Na miejsce zadysponowano: OSP Godów, OSP Gołkowice, OSP Łaziska, OSP Skrzyszów, OSP Turza Śląska, OSP Mszana, OSP Połomia, OSP Olza, OSP Czyżowice, PSP Wodzisław Śląski, JRG Rydułtowy oraz policję.