Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Odry Wodzisław kłóci się z trenerem

Leszek Jaźwiecki
Miroslav Copjak (z prawej) na razie nie będzie trenerem Odry
Miroslav Copjak (z prawej) na razie nie będzie trenerem Odry Fot. Jakub Jaźwiecki
Wiele kontrowersji wzbudziło zatrudnienie w Odrze Wodzisław na stanowisku dyrektora klubu Jana Muchy. Głównie dlatego, że w poprzednich miejscach pracy nie wspominają go dobrze.

- Mówią i piszą o mnie różne rzeczy, najczęściej nieprawdziwe - broni się dyrektor. - Nie zamierzam wdawać się w polemikę, mogę zapewnić, że chodzę z podniesioną głową i nie mam sobie nic do zarzucenia - dodaje pewnym głosem.

Nowy dyrektor pracuje w Odrze od kilku dni i już zdążył wejść w konflikt z kilkoma osobami. Największym echem odbiła się "pyskówka" z trenerem Jarosławem Skrobaczem.

- To była jedynie ostra wymiana zdań, która zdarza się w każdej pracy - bagatelizuje sprawę dyrektor wodzisławskiego klubu. - Obaj mamy donośny głos, do tego doszły jeszcze emocje. Wszystko zostało wyjaśnione, między nami nie ma żadnego konfliktu - zapewnia. - Rzeczywiście zaiskrzyło między nami. Jesteśmy umówieni na rozmowę, pewne rzeczy musimy sobie wyjaśnić - uważa Skrobacz.
Do wspomnianej wymiany zdań doszło, kiedy trener Skrobacz zobaczył w swoim klubowym pokoju dyrektora i Miroslava Copjaka. - Nie może być tak, że pod moją nieobecność ktoś wchodzi do mojego pokoju. Tam mam swoje dokumenty, laptop - irytuje się szkoleniowiec. - Mam nadzieję, że taka sytuacja już się nie powtórzy.

Copjak miał przejąć zespół Odry po odwołaniu Leszka Ojrzyńskiego, teraz został zatrudniony jako trener koordynator i ma się zająć grupami młodzieżowymi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w wodzisławskim klubie nie ma takich grup. - Trener Copjak ma zbudować strukturę szkolenia młodzieży na wzór Banika Ostrawa - wyjaśnia dyrektor Mucha. - Zarabiać będzie 1000 złotych miesięcznie, a pomagać ma mu w tym Jan Woś. Copjak nie będzie się wtrącał w sprawy pierwszego zespołu, do końca rundy trenerem pierwszoligowej drużyny będzie Skrobacz - zapewnia.

Dyrektor Mucha zgadza, że to nie przypadek, że Copjak znalazł się na Bogumińskiej. - Znamy się z pracy w innych klubach, to była moja propozycja, ale decyzja, podobnie jak w moim przypadku, należała do właściciela klubu, Zdenka Zlamala - wyjaśnia.

Piłkarze Odry przed wyjazdem na mecz do Świnoujścia otrzymali część zaległych wypłat, kolejną ratę otrzymają we wtorek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto