Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezesi w szatni, czyli w Odrze będzie gorąco

Rafał Musioł
Piłkarze Odry chcą wreszcie usłyszeć prawdę
Piłkarze Odry chcą wreszcie usłyszeć prawdę fot. MAREK ZAKRZEWSKI
Nie chcemy już słyszeć obietnic, interesują nas tylko konkrety - usłyszeli wczoraj wiceprezesi Odry Wodzisław od piłkarzy tego klubu.

Marek Zdrahal i Karol Possinger, którzy rządzą pierwszoligowcem po dymisji prezesa Dariusza Kozielskiego, przystali na ten warunek.

- Umówiliśmy się, że dziś przyjdą do naszej szatni i powiedzą prawdę - potwierdza Jan Woś, jeden z najbardziej rutynowanych zawodników. - Wolimy usłyszeć, że ktoś nie ma pieniędzy, albo ma ich niewiele, niż wieści, że jakieś wielkie przelewy są już w drodze, ale jakoś nie mogą dotrzeć - dodaje były kapitan zespołu.
Kolejny apel o cierpliwość nie robi już wrażenia na trenerze Leszku Ojrzyńskim.

- W sobotę gramy z Radzionkowem i musimy się na tym skoncentrować. Dlatego wczoraj nie rozmawiałem z prezesami, musiałem przeprowadzić analizę naszego ostatniego występu, a potem przyjrzeć się rezerwom - stwierdził szkoleniowiec. - Dyskusje z Czechami zostawiłem więc zawodnikom, ale podczas spotkania w szatni będę oczywiście obecny - dodaje Ojrzyński.

Czesi mają przekazać zawodnikom nieprzekraczalne terminy, w jakich zaczną spłacać zaległości, i wysokości kwot, których piłkarze będą mogli się spodziewać.

- Sytuacja na pewno nie jest komfortowa, ale jestem już tyle lat piłkarzem, że podobne doświadczenia nie są mi obce - przyznaje Woś. - Czekałem na pieniądze na przykład w Ruchu Chorzów, ale także w Odrze kilka razy mi się już takie coś zdarzyło. Mam po prostu nadzieję, że problem zostanie rozwiązany, i że jutro usłyszymy, kiedy może to nastąpić.

Nie wiadomo, czy na dziś uda się zebrać wszystkich członków Rady Nadzorczej, by formalnie przyjąć dymisję Kozielskiego. Jeśli nie, wówczas do spotkania dojdzie w najbliższy wtorek. Sam zainteresowany - który też ma spory udział w obecnym kryzysie, bo część długów wygenerowały dokonywane przez niego transfery sprzed rundy wiosennej, na które klubu nie było stać - odzywa się już rzadziej, niż jeszcze kilka dni temu. Plotki głoszą, że chętnie widzieliby go u siebie szefowie występującego w lidze okręgowej GKS Jastrzębie, wspomina się także o GKS Katowice i Zagłębiu Sosnowiec. Biorąc pod uwagę efekty pracy Kozielskiego w Odrze, takie zainteresowanie może dziwić i potwierdza tezę, że tylko on - w dodatku nie ryzykując swoich pieniędzy - wyszedł na swoje, zyskując w dodatku wizerunek sprawnego organizatora. A że rachunek za tę kampanię płaci Odra, to jak widać inna sprawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto