- Gdy zobaczyłam tę pogodę, byłam załamana. Ale przed godziną 14 zaczęły się zjeżdżać samochody, przychodziło coraz więcej dzieci z rodzicami, wkrótce uzbierało się kilkadziesiąt osób - mówi sołtys Połomi, Magdalena Herman, pomysłodawczyni imprezy.
Na gości kuligu czekały przede wszystkim cztery zaprzęgi konne: dwa z saniami, dwa z bryczkami. Miejsca starczyło dla wszystkich, dodatkowo za wozami zapinano sanki i starsze dzieci jeździły na nich. Po kuligu dla dzieci i młodzieży odbyły się konkursy na śniegu, każdy dostał gorącą czekoladę, a dorośli mogli się rozgrzać herbatą lub grzańcem. Były też śpiewy i tańce przy akompaniamencie akordeonu.
- Szacuję, że przewinęło się w sumie około 60 osób. Gdyby pogoda była lepsza, na pewno kulig byłby dłuższy i bardziej huczny, ale i tak impreza nam się udała - podsumowuje sołtyska.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?