Wszystko zaczęło się od tego, że około godziny 20.30 w sobotę na ul. Tysiąclecia 37-latek jechał na całej szerokości jezdni i nie zatrzymał się do rutynowej kontroli policyjnej. - Mężczyzna zlekceważył sygnały błyskowe i dźwiękowe wydawane przez radiowóz. W którymś momencie zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli za nim pościg - wspomina Joanna Paszenda z wodzisławskiej policji.
37-latek w 15 minut przejechał ulice: Wałową, Słowackiego, Targową, Jastrzębską, Kopernika i Bogumińską, gdzie wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. Podczas swojego rajdu złamał kilka przepisów drogowych. Przejeżdżał na podwójnej ciągłej, na czerwonym świetle, jechał bez świateł - dodaje Paszenda.
Jak się okazało mężczyzna był trzeźwy. Miał w samochodzie 2 gramy amfetaminy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Za samo tylko posiadanie narkotyków mężczyźnie grozi teraz do 3 lat więzienia. O jego losie zdecyduje dziś prokurator.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?