W nocy 19 kwietnia, tuż po godzinie 2 wodzisławska policja została powiadomiona przez ratowników medycznych, że na ulicy Styry w Mszanie doszło do bezpodstawnej interwencji. Mundurowi na miejscu ustalili, iż 66-letni mieszkaniec wsi gościł u siebie 38-letnią znajomą.
- Pili wspólnie alkohol i w pewnym momencie mężczyzna pomyślał, że jego znajoma straciła przytomność i zadzwonił na pogotowie. Ratownicy zastali zdziwionego 66-latka, który na widok medyków bardzo się zdenerwował. Był nietrzeźwy i agresywny, jego znajoma również. Kobieta nie wymagała żadnej pomocy medycznej. Policjanci, za bezpodstawne wezwanie służb ukarali 66-latka mandatem w wysokości 500 złotych - informuje asp. sztab. Małgorzata Koniarska, rzeczniczka komendy w Wodzisławiu Śląskim.
Jak podkreśla, bezpodstawne wzywanie służb ratunkowych i blokowanie numeru alarmowego jest nie tylko wykroczeniem, ale również wyjątkową bezmyślnością. Areszt, ograniczenie wolności, grzywna nawet do 1500 zł - to kary, jakie kodeks wykroczeń przewiduje za bezzasadne wzywanie służb.
- Apelujemy o rozsądek - zaznacza policjantka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?